„100 lat” dla Laury Grzyb w „Korfantym” [WIDEO]

 „Jastrzębski Sport” współpracuje z „Korfantym”

Stowarzyszenie „Jastrzębski Sport”, choć jest stosunkowo młode, już może poszczycić się efektami swojej działalności. Organizacja promuje jastrzębski sport i to nie tylko jego dzień dzisiejszy, ale również historię. Przypomina postacie dawnych mistrzów, ich osiągnięcia oraz drogi życiowe.

- W działalności wspiera nas młodzież z Zespołu Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju. Wraz z uczniami z klasy fotograficznej zorganizowaliśmy wystawę pt. „Gwiazdy Jastrzębskiego Sportu”. Młodzież angażuje się również w spisywanie wywiadów i pomoc przy wykonywaniu zdjęć z imprez sportowych, jakie odbywają się w naszym mieście. Jestem pod wrażeniem zapału i zaangażowania młodych ludzi - mówił Adam Cieślak, prezes stowarzyszenia „Jastrzębski Sport”.

Naczelnik Wydziału Kultury Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Ewa Gutowska, która przyjęła zaproszenie na spotkanie w szkole, pozytywnie oceniła współpracę młodzieży ze stowarzyszeniem

Ewa_Gutowska.mp3

Event z Laurą Grzyb w roli głównej

W poniedziałek, 29 kwietnia, w „Korfantym” odbyło się spotkanie uczniów ze znaną sportsmenką Laurą Grzyb. Zostało zorganizowane z inicjatywy stowarzyszenia „Jastrzębski Sport”.

- Sport jest dla mnie całym życiem. Jest uzależniający i wciągający. Zachęcam was do odnajdywania swojej pasji. Jeśli tylko chcecie coś zrobić, na pewno jest to możliwe. Zapraszam was wszystkich, abyście otwierali swoje głowy i szukali swojego miejsca na świecie. Nie pozwólcie sobie wmówić, że macie jakieś ograniczenia - mówiła Laura Grzyb.

Jako że sportsmenka obchodziła rocznicę swoich urodzin, dyrektor Ewa Mentel wręczyła jej, w imieniu społeczności szkolnej, bukiet kwiatów i życzyła powodzenia w życiu sportowym oraz osobistym. Młodzież dołączyła się, śpiewając tradycyjne „100 lat”.

Mistrz boksu z Auschwitz-Birkenau 

Drugą odsłoną spotkania była opowieść o Tadeuszu Pietrzykowskim - legendarnym mistrzu boksu z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Postać przybliżył Tomasz Sowa. 

- Można powiedzieć, że boks uratował mu życie. Dzięki niemu przeżył, ale też podnosił na duchu i dawał nadzieje współwięźniom. Przekonywał, że wszystko jest możliwe. Mimo że był osadzony w tych nieludzkich warunkach, wzbudzał podziw, którym darzyli go nawet Niemcy -  mówił Tomasz Sowa.

Stowarzyszenie zapowiada kolejne projekty realizowane we współpracy z „Korfantym”.

Foto. Patrycja Maszynkiewicz oraz Oliwia Netkowska