Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Były wiceburmistrz Krzanowic ujawnia, że w urzędzie miało dochodzić do mobbingu [WYWIAD]

21.03.2024 13:00 | 20 komentarzy | mad

W wywiadzie z byłym wiceburmistrzem Krzanowic Jarosławem Gałkowskim rozmawiamy o jego odejściu z urzędu oraz kandydaturze na najważniejsze stanowisko w gminie. W trakcie rozmowy Gałkowski ujawnił informacje, sugerujące mobbing w miejscu pracy. Rozmowę przeprowadził Dawid Machecki.

Były wiceburmistrz Krzanowic ujawnia, że w urzędzie miało dochodzić do mobbingu [WYWIAD]
- Kiedy byłem jeszcze wiceburmistrzem mieszkańcy naszej gminy, prosili mnie o różne interwencje, które od pewnego czasu były negowane i nic bez osobistej zgody burmistrza nie mogło być realizowane. Jeżeli jednak mieszkańcom pomogłem, sam podejmując decyzję, burmistrz w bardzo złośliwy sposób dawał mi to odczuć, udowadniając mi swoją władzę - mówi Jarosław Gałkowski
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Słyszałem, że złe emocje pomiędzy panem a burmistrzem były od dłuższego czasu.

- Faktycznie, to napięcie wzrastało, aż w końcu coś we mnie pękło.

- To dlaczego wcześniej pan nie odszedł?

- Liczyłem, że coś się zmieni, ale nic się nie zmieniło. Z dnia na dzień było cały czas tylko gorzej.

- Podjął pan decyzję o odejściu i wystartowaniu na burmistrza. Mimo to pana program wyborczy wydaje się być kontynuacją dotychczasowej polityki, czyli urzędującego burmistrza.

- Tak, zgadzam się z tym stwierdzeniem, przecież przez ostatnie prawie 10 lat czynnie uczestniczyłem w podejmowanych rozmowach oraz różnych działaniach czy realizowanych inwestycjach. Każda inwestycja była szczegółowo omawiana na posiedzeniach komisji więc doskonale znam ich zakres. Znam plany realizowanych inwestycji oraz ich etap wykonania, dlatego w naszym programie wyborczym jednym z głównych punktów jest dokończenie zaczętych inwestycji na każdym etapie ich realizacji. Realizowane pomysły są również moje oraz radnych, którzy postanowili wesprzeć mnie w tych wyborach samorządowych. Chcemy kontynuować to, co się sprawdziło, więc będziemy stawiać na dobre rozwiązania. Jednakże nie chcę na łamach mediów zdradzać wszystkich szczegółów naszych planów. Zdarza się, że pomysły innych komitetów są wykorzystywane przez jednego z kandydatów, dlatego będziemy rozwijać nasze propozycje podczas spotkań z mieszkańcami.

- Komitet pod przewodnictwem Adama Mroza, jednego z kandydatów na burmistrza Krzanowic, zauważa analogiczną sytuację. W wywiadzie dla Nowin ujawnił plan wykorzystania torów kolejowych do budowy ścieżki rowerowej, mającej połączyć Krzanowice z Wojnowicami i z Czechami. W oświadczeniu w mediach społecznościowych komitet oskarżył obecnego włodarza o inspirowanie się tym właśnie pomysłem.

- Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł tego komitetu oraz osób, które go reprezentują, ze swojej strony też go chętnie poprę. Jest to ważne ze względu na to, że ścieżka znajdowałaby się poza głównymi trasami, co sprawiłoby, że byłaby bezpieczna dla użytkowników.

- No dobrze. Nie chce pan wyjawiać konkretnych pomysłów, ale jakie pan widzi największe wyzwania dla gminy Krzanowice?

- Najważniejszym priorytetem jest kontynuacja budowy kanalizacji sanitarnej. W pierwszej kolejności budowana będzie kanalizacja w miejscowości Borucin oraz kolejne etapy realizowane w miejscowości Krzanowice. Chciałbym, by gmina udzielała większej pomoc, zarówno finansowej jak i merytorycznej dla mieszkańców przy budowie przydomowych oczyszczalni ścieków w miejscowościach, które są nieskanalizowane bądź ze względu na ukształtowanie terenu nie zostali podłączeni do kanalizacji już istniejącej.

Nasz priorytet obejmuje także kontynuację budowy żłobka oraz utworzenie klubu dziecięcego w jednym z sołectw. Dodatkowo planujemy podjąć działania w kierunku utworzenia drogi asfaltowej, która łączyłaby Krzanowice z Pietrowicami Wielkimi – obecnie jest to droga polna. Taka inwestycja znacząco ułatwiłaby dojazd do Eko-Okien, firmy, w której pracuje wielu mieszkańców naszej gminy.

Jeśli zostałbym wybrany na burmistrza, chciałbym również przeprowadzić gruntowną modernizację oznakowania dróg w gminie Krzanowice. Obecny sposób oznakowania często stanowi utrudnienia nie tylko dla mieszkańców, ale także lokalnych przedsiębiorców, którzy mają trudności z dostarczaniem towarów do swoich sklepów.

- No dobrze, mówi pan o ułatwieniu dojazdu do biznesu, ale ten biznes znajduje się poza gminą Krzanowice. Czy ma pan jakiś pomysł na to, jak przekształcić gminę znaną głównie jako rolniczą, także w atrakcyjne miejsce dla przedsiębiorców? W obszarze znajduje się stare przejście graniczne Pietraszyn-Sudice, które kiedyś miało potencjał biznesowy, lecz obecnie stoi opuszczone z powodu braku zainteresowania. Gmina próbowała sprzedać to miejsce, ale bezskutecznie. Czy może pan zaproponować jakieś rozwiązania, które pomogłyby w przyciągnięciu nowych inwestycji do tego obszaru?

- Chcielibyśmy, aby na terenie naszej gminy działało jak najwięcej firm. Jednak lokalizacja naszego przejścia granicznego jest nieco niefortunna, ponieważ jest daleko od większych ośrodków. Jestem otwarty na wszelkie inicjatywy i propozycje dotyczące rozwoju naszej gminy. Wiemy, że im więcej przedsiębiorstw będzie działających u nas, tym więcej wpływów podatkowych dla gminy i więcej możliwości rozwoju.

Może warto rozważyć inne pomysły na wykorzystanie tego obszaru, na przykład urządzenie targowiska lub innego rodzaju działalności. Możemy także rozważyć przekształcenie tego obszaru na cele mieszkaniowe. Wcześniej na tym terenie znajdowały się mieszkania komunalne, w których mieszkało kilka rodzin. Należy także zwrócić uwagę na drogę prowadzącą do przejścia granicznego, która wymaga remontu. A właśnie drogi to podstawa, aby jakiś przedsiębiorca chciał zagościć w naszej gminie.



Ludzie:

Jarosław Gałkowski

Jarosław Gałkowski

Były wiceburmistrz Krzanowic