Co z Jarem Południowym? Pytają najmłodsi mieszkańcy [WIDEO]
Co młodzi ludzie zmieniliby w mieście? Uczniowie ze szkół podstawowych mają całkiem przyziemne marzenia. Wiele z nich daje się zrealizować w ramach budżetu obywatelskiego. Posłuchajmy, czego chcą młodzi spotkani w Jarze Południowym.
Jar Południowy to jedno z ulubionych miejsc rekreacji i wypoczynku mieszkańców okolicznych bloków. Nieco cieplejsza aura skłoniła młodzież do odkurzenia rolek, hulajnóg i deskorolek i ruchu na świeżym powietrzu. O tym, czy Jar Południowy spełnia ich oczekiwania, mówią: Filip, Krzysiek i Olek. Zapraszamy do wysłuchania ich opinii. Dla zachęty możemy zdradzić, że nie wszystko jest takie kolorowe.
Jak już wielokrotnie wyjaśniali urzędnicy, miasto wstrzymuje się z większymi inwestycjami w jarze, ponieważ do dzisiaj nie są rozstrzygnięte kwestie własnościowe części tego terenu. W grę wchodzą roszczenia spadkobierców pierwotnych właścicieli tego miejsca. Sprawy te nie są uregulowane przez kolejne lata. Tymczasem młode pokolenia jastrzębian chciałyby modernizacji jaru.
Komentarze
12 komentarzy
Jastrzębie stało się miejscem atrakcyjnym dla starych ludzi którym wystarczy park, kawałek deptaka, koncert orkiestry dętej. Dla młodych nic nie ma
Tu by się przydało coś pokombinować. Ale zgadzam się w zupełności z
~Mojemiasto . Nie mamy na co narzekać, poprzewracało sie co poniektórym w tyłkach z dobrobytu. Posypać ich złotem a i tak będą psioczyć ciągle.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Ludzie nie głosujcie na te osoby które są lub były w radzie miejskiej. Nigdy więcej nauczycieli, działaczy związkowych i seniorów-emerytów w miejskiej radzie. Głosujcie na tych, którzy nigdy nie byli w jastrzębskiej ośmiornicy.
No dobra w Jarze można by było poinwestować jeszcze, moze jak się kwestia prawna ureguluje to jakoś to miasto ogarnie. Ale bez przesady, mało to w mieście miejsc na aktywny wypoczynek? mało parków? szlaków rowerowych, tras spacerowych? galerii, a choćby Ośrodek Wypoczynku Niedzielnego...mało?
"Nieuregulowane kwestie prawne" w kluczowych obiektach i miejscach w tym mieście, jest na rękę urzędasom. "Nic nie możemy, bo to nie jest własność miasta"... Nic też nie robią, żeby coś zmienić w tym względzie, lepiej płacić za ruderę zwaną "kinem", a remontować to co jest w miarę dobre.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu