Wójt Kornowaca mówi, że samorządy w Polsce stoją przed zadaniem zabezpieczenia wkładu własnego, by nie oddać rządowych dotacji [WYWIAD]
Z wójtem Grzegorzem Niestrojem rozmawiamy o strzelaninie do przystanków w Rzuchowie i Kornowacu, smrodzie, na który skarżą się mieszkańcy Kobyli, wyzwaniach, przed którymi stoi najmniejszy samorząd w powiecie raciborskim oraz realizowanych zadaniach inwestycyjnych, w tym tych historycznych dla tej gminy, jak budowa kanalizacji i gminnego ośrodka kultury. Rozmawia Dawid Machecki.
– A jak jest z gazyfikacją gminy?
– Polska Spółka Gazownictwa, po przejęciu przez Orlen, zmieniła plany dot. gazyfikacji. Nam udało się jeszcze dopiąć do końca inwestycję, która była w zeszłorocznym portfelu i w Rzuchowie w październiku ruszy budowa gazociągu.
– Wiem, że mieszkańcy czekają na to.
– Tak. W Rzuchowie od kilku lat mocno pracowaliśmy, aby do tej inwestycji doszło. Została sprawdzona pod względem ekonomicznym, później zaprojektowana. A teraz będzie realizacja, którą zajmie się firma INSTAL – TECH z Raciborza. Przypomnę, że dotąd zgazyfikowane zostały sołectwa: Kornowac i Pogrzebień.
– Urząd też chcecie zgazyfikować.
– Tak, w zasadzie już kończymy. Myślę, że przed sezonem grzewczym ruszymy. Przygotowujemy się też do aplikowania o środki na instalację OZE w budynku urzędu.
– Przejdę do oświaty. Od przyszłego roku nie będzie klasy 7 w podstawówce w Kornowacu. Dlaczego?
– Zakończył się okres przejściowy w związku ze zmianami oświatowymi, z likwidacją gimnazjów w kraju. Chodzi więc o zmiany, które pozwoliły do sierpnia tego roku uczniom z sołectw Kobyla, Pogrzebień i Rzuchów uczęszczać do Szkoły Podstawowej w Kornowacu. Od 1 września 2023 roku siódme klasy pozostają w szkołach macierzystych.
– Zmieszczą się ci uczniowie w tych placówkach?
– Mieliśmy problem w Kobyli, bo modernizacja tej szkoły została przeprowadzona w czasie, kiedy obowiązywał jeszcze stary system oświatowy, czyli klasy 1-6. Powstało wówczas sześć klas i świetlica. W czasie tegorocznych wakacji przeprowadziliśmy drobny remont, w trakcie którego powstały dwie nowe klasy. Więc jesteśmy przygotowani.
– A co z nauczaniem języka niemieckiego jako mniejszości? Jak zmiany z poziomu rządu, który obciął środki w tym zakresie, odbiły się na najmniejszej gminie powiatu raciborskiego?
– Uchroniliśmy się przed zwolnieniami nauczycieli. Ubolewamy nad tym, że środków do gmin spływa mniej. W efekcie tego nasi uczniowie mają mniej godzin języka mniejszościowego.
– Niektóre samorządy dołożyły środków ze swojego budżetu. Gmina Kornowac się na to jeszcze nie zdecydowała. Dlaczego?
– Nas na to na dzień dzisiejszy niestety nie stać.
Ludzie:
Grzegorz Niestrój
Wójt gminy Kornowac.
Komentarze
2 komentarze
Samorządowy przedwyborczy falstart, podyktowany negatywnymi emocjami.
Wywiad głęboko zastraszonego człowieka, który wie, że gmina nie dostanie pieniędzy, jeżeli nie będzie chwalił rządu i krytykował opozycji. Za PIS gminy mają coraz mniej własnych pieniędzy i coraz bardziej muszą polegać na łasce lokalnych polityków PISowskich, co jest widoczne zwłaszcza teraz, przed wyborami.