Sobota, 1 czerwca 2024

imieniny: Jakuba, Hortensji, Gracjany

RSS

Metropolita katowicki prosi śląskich księży, by z ambony agitowali tylko za Chrystusem

04.09.2023 11:09 | 2 komentarze | żet

Arcybiskup Adrian Galbas zwrócił się do księży, by do nikogo nie puszczali oka, a wiernych zachęcali do uczestnictwa, lecz nie zastępowali ich w wyborach.

Metropolita katowicki prosi śląskich księży, by z ambony agitowali tylko za Chrystusem
31 sierpnia w katedrze w Katowicach odbyła się pielgrzymka kapłanów archidiecezji. Homilię wygłosił abp Adrian Galbas. Wśród rozważań o talentach powierzonych nam przez Boga znalazło się również miejsce na prośbę dotyczącą czasu wyborów parlamentarnych.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Metropolita katowicki do śląskich księży o zachowaniu w czasie wyborów

W wygłoszonej 31 sierpnia homilii abp Adrian Galbas odniósł się "do tego, co będzie w połowie października".

- Bardzo was proszę, żebyście z ambony agitowali tylko za Chrystusem. Żeby do nikogo nie puszczać oka. Zachęcajmy naszych wiernych do tego, żeby uczestniczyli w wyborach, ale w wyborach ich nie zastępujmy. Obyśmy robili wszystko, by słupki poparcia rosły przede wszystkim Chrystusowi

- powiedział metropolita katowicki.

Wcześniej abp Adrian Galbas mówił do śląskich księży nawiązując do Przypowieści o talentach (Mt 25, 14-30). W przypowieści Pan powierzył sługom talenty - jednemu pięć, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden. Gdy wrócił, przywołał sługi, aby się z nimi rozliczyć. Pierwsi dwaj podwoili powierzony majątek, natomiast trzeci - obawiając się Pana - zakopał pieniądze w ziemi i zwrócił je właścicielowi po jego powrocie. To rozgniewało Pana, który uznał, że lepiej było powierzyć talent bankierom niż gnuśnemu słudze. Zabrał mu więc talent i dał go temu, który miał ich najwięcej.

Arcybiskup Adrian Galbas powiedział, że nawet ten ostatni sługa otrzymał bardzo wiele. - Jeden talent to jest 6000 denarów, a jeden denar to jest zapłata za jeden dzień pracy - powiedział i dodał, że trzeci sługa otrzymał zapłatę za 20 lat pracy. - A myśmy otrzymali dużo więcej. Słuchając tego słowa pomyślałem, że ono jest dobrą okazją, żeby po prostu Panu Bogu podziękować za talenty, które mi dał - powiedział metropolita katowicki do księży. Następnie wymienił talenty, za które Bogu należą się podziękwoania:

  • istnienie,
  • wiara ("wspaniały, drogocenny dar", który potrzebuje naszej odpowiedzi),
  • powołanie kapłańskiego ("które mam nadzieję zostało przez każdego z nas definitywnie przyjęte"),
  • to w czym jest się dobrym ("jak człowiek używa tego, w czym jest dobry, to nie zazdrości drugiemu, że tamten ma coś, czego ten nie ma"),
  • pewność życia wiecznego.


Przypowieść o talentach

Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: "Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem". Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: "Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem". Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: "Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!" Odrzekł mu pan jego: "Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.