Pies pogryzł chłopaka. Właścicielowi owczarka grozi więzienie

Mundurowi prowadzą sprawę pogryzienia przez owczarka 16-letniego chłopaka. Zdarzenie miało miejsce pod koniec listopada ubiegłego roku na ulicy Wielkopolskiej. Grupa nastolatków wracająca z lodowiska została zaczepiona przez dwóch mężczyzn. Jeden z nich uderzył 16-latka w twarz, natomiast drugi chłopak uniknął uderzenia, odpychając napastnika. Wtedy do całej sytuacji włączył się inny mężczyzna z owczarkiem, który wydał psu komendę zaatakowania chłopaków.

-  16-latek został zaatakowany przez psa, który złapał go za lewe przedramię i swoim ciężarem przewrócił na ziemię, następnie gryzł go w nogę. Jeden z kolegów, widząc całą sytuację, wyjął telefon, by powiadomić mundurowych, na to zareagował 36-letni właściciel psa, mówiąc do owczarka „Hermes bierz go”. Pies rzucił się na jastrzębianina, gryząc go w przedramię, oprawca kazał także odłożyć telefon oraz uderzył go w głowę. Gdy mężczyźni usłyszeli, że młody mężczyzna zdążył wezwać policję, uciekli. Jeden z poszkodowanych za pomocą portali internetowych ustalił właściciela owczarka -  relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

To nie pierwszy przypadek, kiedy 36-latek szczuł psem. 7 marca 2020 roku, jastrzębianin także przy pomocy owczarka zaatakował jastrzębianina, który został przez niego pogryziony. 36-latek usłyszał zarzuty pobicia, wywierania wpływu na małoletniego świadka, uszkodzenie ciała, za co zatrzymanemu grozi kara kilku lat więzienia.