20-latka wyskoczyła z okna. Aresztowano jej partnera
We wtorek doszło do tragicznego zdarzenia w bloku znajdującym się w Zdroju. 20-letnia kobieta wyskoczyła przez okno, ponosząc śmierć. Śledczy sprawdzają, czy do śmierci kobiety nie przyczyniły się jej partner.
Aspirant Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju potwierdziła, że we wtorek, 18 maja, doszło do samobójstwa 20-letniej kobiety, która targnęła się na swoje życie, skacząc z okna.
Wiadomo, że w momencie przyjazdu ratownictwa medycznego kobieta jeszcze żyła. Niestety, nie udało się jej uratować. O dramatycznym wydarzeniu mundurowi zostali poinformowani od sąsiadów jastrzębianki. W chwili, kiedy kobieta zdecydowała się na tak desperacki krok, w mieszkaniu przebywał jej partner.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju.
- Na wniosek Prokuratury sąd zastosował wobec 28-letniego mężczyzny areszt tymczasowy na 3 miesiące. Zachodzi tutaj ewentualność, że samobójstwo kobiety było wynikiem znęcania się nad nią przez partnera – mówi zastępca Prokuratora Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju Arkadiusz Kwapiński.
Komentarze
27 komentarzy
@ Tragedia23.05.2021 11:11: nazwa partii nie ma żadnego znaczenia, ale mało kto to rozumie w tym śmiesznym kraju.
do komentujących - czy w waszej daleko posuniętej głupocie i okrucieństwie przyszło wam do pustych głów, że te komentarze może czytać rodzina albo przyjaciele zmarłej?
Chociaż coś się dzieje w tym nudnym mieście.
Tragedia
Dziś o 11:11
Od jutra lekarze już przyjmują , nie krępuj się ...
Brak perspektyw, obiecanki nie do zrealizowania, rosnące zadłużenie Polski, brak możliwości założenia rodziny z powodów finansowych to przyczyny gwałtownego wzrostu ilości samobójstw. Głównym winowajcom jest rząd PiS.
Spoczywaj w spokoju
Widziałem, wideo jak dla mnie to strażak który się opuszczał na linie i próbował wkopać dziewczynę strażak jak się opuszczał, na linie i powinien wkopać ją dwoma nogami a widać na wido jak on się opuścił, i jedną nogą strażak próbował wkopać by wpadła do środka, ale musiało dziewczyną zachwiać jak siedziała i próbowała się łapać nogi strażaka