W środku nocy 13-latek prosił policję o pomoc
Nastoletni chłopak przyszedł w nocy z czwartku na piątek, prosząc policjantów o pomoc. Nie potrafił trafić do domu. Miał rozładowany telefon i nie potrafił skontaktować się z bliskimi.
W piątek w nocy w drzwiach Komendy Miejskiej Policji stanął 13-letni chłopak, prosząc o pomoc. Jak się okazało, był on rybniczaninem, który zagubił się w Jastrzębiu. Nie potrafił dostać się do domu.
- 13-latek wczoraj przyjechał z Rybnika do Jastrzębia-Zdroju w odwiedziny do taty, gdy ojciec wyszedł z mieszkania, to chłopiec opuścił dom z zamiarem powrotu do Rybnika, jednakże zgubił się, gdyż nie zna miasta, a telefon komórkowy rozładował się. Policjanci skontaktowali się z rodzicami, którzy stawili się po odbiór syna - relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Komisji w Jastrzębiu-Zdroju.
Komentarze
18 komentarzy
Nie reaguj na wrak człowieka. On stale pije, śpi lub pisze. Ale już jest w stanie agonalnym umysłu.
Znamy go.
Bez telefonu nie znają nawet swojego nazwiska.
W sumie wydostał się z tej metropolii i trafił do domu więc o co chodzi
Niezły jest młody. Nie zna Jastrzębie, zgubił się, ale gdzie jest policja wiedział.
@Generał seboc z Teheranu
Sam "świerzością" umysłu nie grzeszysz, ale tak to już niestety bywa, kiedy w szkołę rzucało się kamieniami.
Trudno nie mieszkać ze starymi jak wy ajecie haty kosztuje około 1000 a najniższa krajowa 1700. Myślisz głąbie
I pomyśleć że jego dziadkowie na Śląsk przyjechali na ziemniakach z zaściankowej Polski. A tu biedaczyna jedno miasto od drugiego i nie potrafi bez telefonu trafić.