Ruszają Dni Jastrzębia-Zdroju
W piątek ruszają Dni Jastrzębia-Zdroju. Specjalnie na święto miasta przygotowano atrakcyjne występy, które odbędą się w piątek i sobotę. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zakończeniem wspólnej zabawy będzie pokaz tańczących fontann.
W piątek rozpoczynamy wspólną zabawę o godzinie 16.00. W pierwszej kolejności zaprezentują się młodzi, jastrzębscy artyści. O godz. 17.30 wystąpi Smolasty - polski wokalista, tworzący muzykę z pogranicza R&B, popu i rapu. Zaś w piątkowy wieczór (godz.19.00) na scenie królował będzie Dawid Kwiatkowski – którego debiutancki album „9893” zapisał się w historii polskiej muzyki, jako pierwszy debiutancki krążek, który uzyskał status złotej płyty na trzy tygodnie przed sklepową premierą.
W sobotę obchody Dni Miasta rozpocznie tradycyjnie kolorowy korowód mieszkańców (godz. 15.30), który przejdzie ulicami miasta, spod głównej siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej aż na stadion miejski. Tam na jastrzębian czekać będzie szereg atrakcji. A na scenie w pierwszej kolejności (ok. godz. 16.15) pojawi się Kasia Kowalska - ceniona polska wokalistka, tworząca muzykę rockową i popularną. Nie zabraknie jej największych przebojów, ale i tych najnowszych, które zapowiadają jej nową płytę.
Tuż po niej wystąpi polski zespół muzyczny wykonujący rock alternatywny. Ørganek, o którym mowa, rozpocznie koncert ok. godz. 18.30 i nie mamy wątpliwości, że będzie to występ gorąco przyjęty przez jastrzębską publiczność.
Gwiazdą sobotniego wieczoru jest zespół Lady Pank - jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich grup rockowych. Koncert legendy polskiej muzyki z pewnością przyciągnie na stadion miejski wielopokoleniowe tłumy.
Obchody Dni Miasta zakończy wyjątkowy pokaz tańczących fontann.
Miasto Jastrzębie-Zdrój organizuje Dni Miasta poprzez zaangażowanie m.in. Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Miejskiej Biblioteki Publicznej. W tym roku odpłatny wstęp na Dni Miasta będzie wprowadzony tylko w sobotę. Kwota będzie symboliczna – 1 zł.
Komentarze
19 komentarzy
Mieszkania w J-biu- jedne z najtańszych w kraju (powód, to inny temt), pracownicy biur nieruchomości są tu wogóle niepotrzebni. Ludzie sprzedają i kupują mieszkania bez pośredników.
Inną kwestią jest wybór mieszkania i jego lokalizacja. "Atrakcje" akustyczne znacznie obniżają jego wartość. Tak jest w okolicach stadionu, bo średnio raz na miesiąc jest tam jakaś impreza.
Ale znacznie większym problemem jest zamieszkanie na ul. Wielkopolskiej, gdzie co tydzień (piątki i soboty) w lokalu Fox, odbywają się huczne zabawy przy muzyce live. Kto tu mieszka, to wie o czym piszę...
Chociaż, z drugiej strony, gdy się porozmawia z mieszkańcami, to 2/3 to nie przeszkadza. Dla emerytów to najbardziej przystępna forma rozrywki.
Zakupu mieszkania w tych okolicach nie polecam. No chyba, że ktoś jest miłośnikiem takich atrakcji...
Sporo osób szukających mieszkań szuka ich na ulicy Turystycznej i Zielonej. Zaznaczając "z widokiem na stadion" Zdarzyły się też przypadki powrotu do biura i proszenie o zwrot części kosztów zakupu bo jednak za głośno. Mamy teraz aneksy do umów jakie tam mogą panować warunki. Ktoś napisał że stadion wybudowano później. Tak ale to już 30 lat temu. "rdzennych" mieszkańców z tamtej epoki prawie już tam nie ma a kto jest to raczej w takim wieku ze chyba komentarze na stronach jastrzębskich są im obce.
Najpierw chcecie tam mieszkać a potem ujadacie.
Dodatkowo proponuję złożyć petycję o zaprzestanie wyładowań atmosferycznych bo wasze jorki się boją i brudzą trawniki.
"Zawsze można zmienić adres, jeśli lokalizacja jest nieodpowiednia"
To stadion zbudowano wsrod blokow a nie bloki wokol stadionu.
Od poczatku pomyslu budowy uznawano te lokalizacje za niefortunna.
Urzad miasta tez mozna przelokalizowac, najlepiej taczkami, w jedna strone za miasto.
Nie zapłacę złocisza za "tańczące fontanny".
Poprawność polityczna odbiera resztki mózgu lemingom...
Zastanawia mnie jedynie dlaczego mieszkają Państwo przy stadionie? Zawsze można zmienić adres, jeśli lokalizacja jest nieodpowiednia. Mieszkanie można sprzedać, kupić, zamienić. Jest wiele mieszkań w cichej przez cały rok okolicy. Nie sądzę, że ulokowane stadionu w tym miejscu jest dobrym pomysłem, ale ten stadion nie znajduje się w tym miejscu od wczoraj ani nawet od dziesięciu lat... Ludzie ile takich imprez jest w roku?? Dajcie spokój...
Jak dobrze, że za dwa miechy wyprowadzam się w góry na wieś, do wlasnego domu, z dala od takich "rozrywek" :))))
Jak to dobrze, że do mojego sołectwa ten harmider nie dociera. Pozdrówka dla mieszkających w okolicy stadionu króliczoków ;)