Znak na Popiełuszki zniknął. Można już parkować
Kontrowersyjny znak zakazu parkowania postawiony na ulicy Popiełuszki został już usunięty. Teraz samochody mogą parkować przy kościele, bez obaw o otrzymanie mandatu.
Niedawno informowaliśmy o sprawie kontrowersyjnego znaku, który znajduje się przy ulicy Popiełuszki. Według niego, samochody stojące na przykościelnym parkingu oraz na jezdni, były postawiona nie zgodnie z zasadami ruchu drogowego.
Na początku czerwca Zespół ds. Organizacji Ruchu rozpatrzył sprawę znaku i postanowił, że zostanie on usunięty.
- Pozwoli to kierowcom parkować po tej (lewej - przyp. red.) stronie jezdni pod warunkiem zachowania pozostałych przepisów prawa o ruchu drogowym tj. odległość od przejścia dla pieszych min. 10 m i pozostawienia przejazdu jadących prawą stronę jezdni - informuje Urząd Miasta.
Komentarze
12 komentarzy
wprowadzacie błąd. znak nadal stoi,
Nie wprowadzaj w błąd ludzi. Po lewej stronie drogi znak został zdjęty.
Jechałem w dniu 20.o6.2013 ok godz.10 i znak sobie stał,a co!
Żółć, żółć i jeszcze raz żółć. Jak stał znak źle było, a jak nie ma to też źle, bo pewnie dlatego, że znalazł się ktoś skuteczny.
Znowu radny zwany \"pytaczem\" namieszał. Znaku nie ma ale jak któryś zatrzyma samochód w tym miejscu sam bedę dzwonił na policje lub straż miejską i pilnował aby wykonali czynnosci służbowe.Zatrzymanie samochodu na odcinku drogi przy tak stromym podjeżdzie zawsze bedzie stwarzało utrudnienie w ruchu lub blokowało przejscie pieszych po chodniku. Skandalem jest fakt , ze urzędnicy ulegają populistom.
Nie zapominać że Zespół ds. Organizacji Ruchu to urzędnicy UM, a nie warszawki i to tu rodzą się idiotyczne pomysły z nieprzemyślanym oznakowaniem. Z tego co wiem batalia o zlikwidowanie tego znaku trwała blisko 3 miesiące i wygrana jest efektem działań jednego z radnych.
1,5 miliarda w budzecie Vincent z Tuskiem zapisali przychodów z mandatów drogowych i to jest realizowane na różne sposoby. Jedyne co Tusk i Vincent POtrafią to skubanie obywateli na wszelkie możliwe sposoby.