Klub motocyklowy ze spikerskiej wieży
Chodzą w skórzanych czarnych spodniach, kurtkach i kamizelkach z klubowymi naszywkami. Z dumą noszą fioletowe barwy klubowe. Jeżdżą na wspaniałych motocyklach. O kim mowa? O nowym klubie motocyklowym powstałym w Pszowie.
Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Pszowa, którego zaniepokoiły działania klubu Faithless. – W wieży spikerskiej udostępnionej grupie harleyowców odbywają się imprezy. Zrobiono melinę na stadionie, gdzie pije się mnóstwo alkoholu. A trenująca i przebywająca młodzież na terenie tego obiektu musi obserwować te libacje. Jest to przykre, że ktoś na to wyraża zgodę i dzieje się to w pobliżu dzieci, które chcą rozwijać swoje sportowe marzenia – pisze czytelnik. Prezydent klubu kategorycznie zaprzecza doniesieniom mieszkańca. – Nie będziemy się tłumaczyć z czegoś, co nie miało miejsca i mieć nigdy nie będzie. Jesteśmy poważnym klubem. Nigdy również nie jeździmy po spożyciu alkoholu – mówi Adam Urbaniec. Zapytaliśmy grupkę przebywającej na stadionie młodzieży, czy wiedzą coś o imprezach odbywających się w wieży spikerskiej. – Nigdy nie słyszeliśmy, żeby odbywały się tam jakieś imprezy. Zauważyliśmy tylko, że ktoś „kręci” się w spikerce. Nie wiedzieliśmy nawet, że jest to jakiś klub motocyklowy – powiedział nam jeden z młodzianów.
Komentarze
8 komentarzy
Napewno tyn cołki prezes :) ,chcioł w "Hanysach" rządzić i dali mu kopa i założył se swój klub, tak to je jak sie nie zno swojigo miejsca w szeregu :)
ciekawe kto to sie dopuscił takigo wandalizmu żeby zdemolować siedziba Hanysom ???
Ale jak to zdemolował Hanysom siedzibę?
Chłopaki myślą że są w USA w latach 50tych... coś im się zdrowo pomyliło. Takie są skutki jeżdżenia bez kasku... przeciąg między uszami :D
Dziwne ze po okazaniu sie artykułu,ktoś zdemolował Hanysom siedzibe-zemsta za Pana Frątczaka?
"Zapytaliśmy grupkę przebywającej na stadionie młodzieży, czy wiedzą coś o imprezach odbywających się w wieży spikerskiej."
Wyobrażam to sobie, podchodzi do Ciebie 3 kolesi w skórach i o coś pyta... Oczywiście że bym powiedział że nic nie wiem... nawet bym swoje imię wyparł z pamięci.....
Koń by się uśmiał! :)
Większych kłamstw nie słyszałem odkąd Pisowcy doszli do władzy.Chyba ktoś chce podupadły wizerunek naprawić mydląc wszystkim oczy słodką gadką.Ile bierze ten redaktor za pisanie takich bredni?