Tragedia na Rybnickiej w Ochojcu. Nie żyje kierowca BMW [ZDJĘCIA]
W piątek 17 kwietnia na ulicy Rybnickiej w Ochojcu doszło do śmiertelnego wypadku. Mieszkaniec Rybnika wjechał pod koła wyładowanego materiałami budowlanymi DAF-a.
Wypadek miał miejsce około godziny 14.00 na DK 78. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że samochód BMW z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z ciężarowym DAF-em. Z wraku kierowcę BMW przy pomocy sprzętu hydraulicznego wycinali strażacy. Reanimacja mieszkańca Rybnika nie przyniosła rezultatu. Droga Rybnik - Gliwice była zablokowana przez kilka godzin. Pomocy lekarskiej wymagał również kierowca ciężarówki, który bardzo przeżył udział w wypadku.
(acz), Fot. JRG Rybnik
Czytaj także o innym wypadku na tej samej drodze:
http://www.nowiny.pl/patrol/93469-tragiczny-final-wyprzedzania-zginal-26-letni-mezczyzna.html
Komentarze
11 komentarzy
Wszystkie auta są bezpieczne i wszystkie drogi są bezpieczne. Istotną rolę odgrywa tu procesor, u człowieka się to mózg nazywa.
Dużo ostatnio tych wypadków z udziałem BMW. To bardzo niebezpieczne auta.
koło, jo wcale nie uważom że jechoł pomału. Mi tu bardzi chodziło o to co napisała Karinka. Ona tak napisała jak by w każdym bmw jechoł jakiś pirat drogowy.
koło ne oglądasz tvn turbo ani top gear-a,nie znasz się!
alexxia84 8 minut temu -Napęd mo mało wspólnego, liczy się moc,czyli koniki i moment obrotowy(pewnie nie wiesz co to jest). Idąc twoim tokiem myślenia, to jak by maluchowi dać silnik z przodu, to był by bardziej zrywny? Jakoś fiaty czy polonezy zrywne nie były,mimo że to porządne i silne auta. Po prostu producenci pakują silniki pod sprzedaż.Kto normalny kupi auto co pali13-16 litrów? Nawet dostawczy tyle nie spali, Star w dieslu spoloł 21 litrów ropy na 100 a z załadunkiem 23-25 litrów, ale on mioł co robi,jak się mu 5-7 ton załadowało, a tako osobówka, nie dość że więcej koni, to ciężar nie porównywalny a do tego moment obrotowy. Jednym słowem, kiedyś MZtka to był szybki motocykl, było to za moich czasów,konkurencją była Jawa TS350, a dziś ścigacze mają po 1,3 litra i po 150 konii, znaczy że tupów bydzie coroz wiyncyj, bo skoro na MZkach i Jawach się zabijali, to co dopiero jak dają im ścigacze.
asdfgh 15 minut temu -Na pewno jechoł za pryndko,chopie, obejrz ja te auto wyglądo, to nima tani auto robione z puszek po piwie, a tu z BMW je śrut a ciężarówa też ostro dostała po belce.
koło zgadzam się,starczyłoby by napotkał na swojej drodze czinkusa,seicento,matiza lub tico i zginęliby niewinni ludzie!Nie opanował auta przy znacznej prędkości jaką rozwinął o czym świadczy zmasakrowany wrak! 75% użytkowników BMW nie panuje nad tym autem,ciężko zapanować nad samochodem,który ma silnik z przodu i tylny napęd,podczas rozwijania zawrotnych prędkości,powyżej 100 km/h podczas poślizgu tylko dobry kierowca jak Ben Collins da radę wyprowadzić samochód z powrotem na tor jego jazdy.Przypomnijcie sobie fiaty 125p i polonezy FSO jak zachowywały się w zimie i jak łatwo szły w poślizg.Zdecydownie lepszym rozwiązaniem jest silnik z tyłu albo przed tylną osią,bo wtedy lepszy jest rozkład masy pojazdu,co odgrywa zasadniczą rolę podczas utracenia panowania nad samochodem i pozwala zareagować tak,by wyprowadzić auto i wrócić na własny pas.No ale szpan być musi,buractwo gustuje w BMW,choć nie zawsze potrafi je opanować.Jeździ się tym inaczej to widać przy prędkościach powyżej 100 k/h i inaczej wyprowadza się z poślizgu niż każdy samochód z napędem na przód,bezapelacyjnie.A najbardziej to mnie śmieszą L-ki BMW,po Wodzisławiu jeździ taka...Wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego.