Stop ekspansji Biedronek - apelują lokalni przedsiębiorcy
Przedsiębiorców zaniepokoiło otwarcie sklepu sieci Biedronka w Syryni. - Spowodowało to spadek obrotów w małych rodzinnych sklepach w Lubomi, Syryni, Zawadzie i Rogowie nawet o 40 procent – piszą w petycji handlowcy. Podpisaało się pod nią ponad 20 przedsiębiorców.
Niemal rok temu w artykule „W Gorzycach lokalni handlowcy przegrywają z Biedronką” informowaliśmy o kłopotach lokalnego handlu w starciu ze sklepami dużych sieci, które w ostatnim czasie zaczęły powstać również w mniejszych miejscowościach. Z naszych ustaleń wynikało, że tylko w 2013 r. na terenie gminy zamknięto sześć działalności gospodarczych w branży spożywczej, otwarto zaś trzy nowe, w tym jeden duży sklep sieciowy. Od tego czasu problemy drobnego handlu uległy nasileniu. Do tego stopnia, że jego przedstawiciele postanowili zwrócić się do samorządów. Pod petycją firmy Neptun z Czyżowic skierowaną m.in. do Rady Gminy w Gorzycach podpisało się ponad 20 właścicieli obiektów handlowych.
„Biedronka zagraża lokalnemu rynkowi pracy”
Przedsiębiorców zaniepokoiło przede wszystkim otwarcie sklepu sieci Biedronka w Syryni. - Spowodowało to spadek obrotów w małych rodzinnych sklepach w Lubomi, Syryni, Zawadzie i Rogowie nawet o 40 procent – piszą w petycji handlowcy. Zwracają uwagę, że taka ekspansja czyni spustoszenie w lokalnej przedsiębiorczości. I to nie tylko tej bezpośrednio zajmującej się handlem. Według handlowców dalsza ekspansja Biedronek i innych sieci handlowych przy obecnym nasyceniu rynku doprowadzi do unicestwienia drobnego handlu, handlu spółdzielczego a co za tym idzie wielu firm, współpracujących z branżą handlową. - Nasza firma jako dystrybutor produktów spożywczych zatrudnia 33 osoby, jak również generuje miejsca pracy w firmach, które z nami współpracują. Są to przedsiębiorstwa wielu branż, które świadczą na naszą rzecz różnorakie usługi: księgowe, serwis urządzeń chłodniczych, dostawę paliw, dostawę internetu, usługi asenizacyjne i transportowe. Wszystkie one tworzą lokalny rynek pracy i wspólnie działają na rzecz społeczności lokalnej oraz przynoszą niemałe wpływy do budżetów gmin – argumentuje podpisany pod petycją przedstawiciel firmy Neptun. I wzywa do zajęcia się problemem i przebudzenia się zanim zniszczona zostanie polska przedsiębiorczość oraz do podjęcia działań mających na celu utworzenie nowych miejsc pracy w innych sektorach.
„Do Biedronki na wystawę”
- Nikt z włodarzy na szczeblu samorządowym nie interesuje się problemami, z którymi boryka się polski handel, a w myśl przysłowia „Polak mądry po szkodzie” problemy te zostaną dostrzeżone jak powstanie dziura w budżecie, która uniemożliwi finansowanie oświaty, ochrony zdrowia oraz inwestycji podnoszących komfort życia mieszkańców, takich jak parki, place zabaw oraz inne obiekty rekreacyjne. Być może wtedy wszyscy wolny czas będziemy spędzać w Biedronce i potraktujemy ją jako swego rodzaju wystawę, muzeum, gdyż nasze kieszenie będą puste i nie pozostanie nam nic jak tylko nacieszyć oko – pisze przedstawiciel firmy Neptun.
oprac. (art)
Komentarze
39 komentarzy
W małych sklepach zalegaja stare przeterminowane produkty, myte kiełbasy fuj.Kasze z robalami itd, Chcemy więcej marketów !
W małych sklepach zalegaja stare przeterminowane produkty, myte kiełbasy fuj.Kasze z robalami itd, Chcemy więcej marketów !
Biedrona mo do kitu jarzyny a z owoców to jedynie grejfruty i pomarancze mo strawne a tak to reszta chemia.Najlepsze jarzyny są na torgu w rydach. Do tego biedrona mo sztuczne pieczywo, chleba nie do się zjeść, podobnie jak bułek.
Tak masz racje alleksandra,przepraszam i zgadzam się z tobą!
alexxia84... napisalam o kwiatkach i prezencikach, nie o wszystkich produktach, nie czytasz calych wypowiedzi. napisalam tez wczesniej ze w biedronce sa dobre produkty np dawtona a w sklepiku aro - gdzie tu antyreklama tego marketu? @PitoWilson - zajmij sie bielizna swojej kobiety...
alleksandra masz rację,cieszę się,że to rozumiesz,że jednym podobają się bardziej bukieciki z biedronki niż jedna róża z kwiaciarni :).Każdy ma prawo lubić coś innego,otóż to.Mnie tylko irytuje,że ludzie najeżdżają na biedronki,aldiki,lidle,auchany,reale.To ja się pytam gdzie mam robić zakupy?U prywaciorza w sklepiku 2mx2m gdzie wszystko jest przepłacone a jakość pozostawia często wiele do życzenia?Czy może w almie czy stokrotce?Biedronka ma 3/4 towarów bardzo dobrej jakości,zgadzasz się?Robienie złej opinii biedronie jak z tym mlekiem,to trochę cios poniżej pasa.Liczy się jakość i cena.
W tym roku zaopatrzyłem wszystkie moje Panie w "brzydkie" bukieciki tulipanów z biedry ale jakoś żadna nie protestowała @alleksandra.Tak więc chyba z tobą jest coś nie ten tego...Bieliznę pewnie nosisz tylko od triumpha a wozisz się klasą premium co?Tylko nie zapomnij ząbków umyć ;-)