Udar cieplny przyczyną śmierci trzyletniej Oliwii
Po godzinie 11.00 Prokuratura Rejonowa w Rybniku otrzymała wstępne wyniki sekcji trzylatki, która 10 czerwca zmarła w samochodzie pozostawionym na osiem godzin na słońcu.
- Wyniki wskazują, że przyczyną śmierci był udar cieplny spowodowany przegrzaniem organizmu na skutek działania wysokiej temperatury panującym w przegrzanym samochodzie. Co do czasu zgonu, nie można się jednoznacznie wypowiedzieć, ale można przyjąć, że nastąpił na kilka godzin przed ujawnieniem zwłok - mówi prokurator Jacek Sławik, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku.
Lekarze ze szpitala psychiatrycznego nadal nie zgadzają się na przesłuchanie ojca dziecka. - Stan jest na tyle poważny, że lekarze nie są w stanie nawet w przybliżeniu określić kiedy będzie to możliwe. Nie przesłuchaliśmy również matki i dziadków dziecka, ze względu na ich stan emocjonalny oraz na to, że chcemy mieć najpierw wyjaśnienia ojca dziecka, które będziemy mogli później weryfikować. - mówi prokurator.
Prokuratura wykluczyła, że zgon dziewczynki mógł nastąpić przed wjazdem samochodu na parking. - Kamery zarejestrowały samochód wjeżdżający na parking o godzinie 6.46 i opuszczający go o godzinie 15.04. Monitoring nie obejmował miejsca gdzie zaparkowany był pojazd. - mówi szef prokuratury.
(acz)
O sprawie czytaj także tutaj:
http://www.nowiny.pl/patrol/100427-oliwia-udusila-sie-w-aucie-ojciec-o-niej-zapomnial-i-poszedl-do-pracy.html
Komentarze
17 komentarzy
Teraz niech każdy sobie wyobrazi ze jest w saunie i nie umie wyjść z sauny,a wiadomo jaka jest temperatura w saunie.
Proste. Przedszkole powinno kontaktowac sie z opiekunami natychmiast kiedy dziecko nie zostalo doprowadzone do placowki. Tak jak to sie odbywa w cywilizowanych krajach.
Dobra wiadomość ?????Nie pij już
Dobra wiadomość związana z tą straszną tragedią. Jeśli to prawda co pisze Fakt, to żona wybaczyła już mężowi i odwiedza go w szpitalu. Trauma do końca życia pozostanie ale takie postępowanie jest z jej strony bardzo dobre bo inaczej on mógłby wpaść w głęboką depresję, a ich małżeństwo mogłoby się rozpaść.
Przestańce robić z siebie psychologów, psychiatrów, śledczych itp. Nie wiecie dlaczego zapomniał, nie wiecie czy miał w pracy problemy i o nich myślał, nie wiecie czy to było jednorazowe odwiezienie i dlatego zapomniał czy zgubiła go rutyna i wydawało mu się, że wszystko zrobił mechanicznie. Nic nie wiecie. Dlatego przestańcie. Popatrzcie na siebie samych, jak często przypalacie obiad, co grozi pożarem i tragedią w domu albo wasze dziecko wbiega na ulicę, wybiega samo ze sklepu itp. Idą wakacje, zaplanujcie coś dla swoich dzieci, rodziny. Ta rodzina ma swoją tragedię i tylko czas pokaże jak i czy sobie poradzą. Przemądrzałych złych doradców akurat teraz nie potrzebują.
dziecko to nie rzecz zeby zapominac !!!!!!!!!
Straszna tragedia dla całej rodziny szczególnie dla matki dziecka :( aż płakać się chce co w dzisiejszych czasach się dzieje...zapomnieć o dziecku ??? Hmm przecież sprawdzał chyba czy zamknięte ma szyby lub drzwi w aucie ?! To co nie zauważył dziecka w foteliku nie mogę tego pojąć,teraz nie będzie mógł na siebie patrzeć w lustrze :(