"Solidarność" zaapelowała o bojkot sklepów Lidl. Lidl odpowiada
Szefostwo Lidla zwolniło dyscyplinarnie przewodniczącą i zastępcę “Solidarności” działającej w tej sieci sklepów. Postawiono im zarzuty, które nie miały miejsca. Sprawa oczywiście trafi do sądu. “Solidarność” złoży również skargi na działania władz Lidla do instytucji międzynarodowych, w tym MOP i OECD.
W ocenie naszego Związku działania pracodawcy wobec związkowców od samego początku zmierzają do likwidacji organizacji związkowej, której działania w interesie pracowników bardzo nie podobają się tamtejszemu zarządowi.
Stając w obronie zwolnionych związkowców i przeciwstawiając się bezprawnym działaniom pracodawcy, “Solidarność” zwróciła się z apelem do członków i sympatyków Związku, a także całego społeczeństwa, aby w miesiącu lutym nie robili zakupów w tych sklepach.
Więcej na: http://www.solidarnosc.org.pl/index.php/aktualnosci/wiadomosci/kraj/item/8005-w-lutym-bojkotujemy-lidla
OŚWIADCZENIE LIDL POLSKA
Przyczynami dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę z przewodniczącą, Panią Justyną Chrapowicz, oraz wiceprzewodniczącym organizacji zakładowej NSZZ „Solidarność”, Panem Arturem Szuszkiewiczem, było posługiwanie się w imieniu organizacji związkowej wobec pracodawcy podrobionymi dokumentami, a także zorganizowanie wielu nielegalnych akcji protestacyjnych. Ekspertyzy kryminalistyczne wykazały, że na dokumentach przekazywanych pracodawcy przez Komisję Zakładową znajdowały się sfałszowane podpisy, co jest przestępstwem w świetle polskiego prawa karnego. O sprawie zawiadomiliśmy organy ścigania, mając na celu rzetelne jej wyjaśnienie, co było naszym moralnym i prawnym obowiązkiem.
Jednocześnie informujemy, że Lidl Polska od początku był i cały czas pozostaje otwarty na prowadzenie dialogu ze stroną pracowniczą, reprezentowaną również przez organizację związkową, pomimo iż zrzesza ona nielicznych spośród około 12 000 pracowników firmy. Spotkania pomiędzy przedstawicielami pracodawcy i organizacji związkowej odbywają się regularnie i zgodnie z ustalonym harmonogramem. Ich celem jest wypracowanie satysfakcjonujących obie strony zasad współpracy w atmosferze wzajemnego zrozumienia. Naszym zamiarem nie jest więc utrudnianie czy szykanowanie działalności związkowej, a wyłącznie dążenie do osiągnięcia porozumienia. Jest to zgodne z postulatami Komisji Zakładowej, w świetle czego jednak niepokojące i niezrozumiałe są jej pewna działania, wskazujące na pozorną wolę prowadzenia dialogu z pracodawcą i osiągnięcia porozumienia, np. informowanie pracodawcy o terminie spotkania jedynie dzień wcześniej, a następnie nie stawienie się na nim członków Komisji Zakładowej.
Podkreślamy również, że działania Lidl Polska wobec ujawnienia łamania prawa przez pracowników firmy zostałyby podjęte niezależnie od tego, czy łamiący prawo pracownicy byliby członkami organizacji związkowej czy też nie. Konieczność stosowania się do obowiązującego prawa zapisana jest w dokumencie „Filozofia Firmy”, do którego przestrzegania zobowiązują się na piśmie wszystkie osoby podejmujące pracę w sieci Lidl. Spółka stanowczo oświadcza, że nie może i nie będzie tolerować łamania prawa.
Wobec powyższego całkowicie niejasne i bezpodstawne są dla nas przyczyny apelu Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, nawołującego do akcji protestacyjnej w sieci sklepów Lidl.
Jednocześnie apelujemy do Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” o podjęcie zdecydowanych działań w stosunku do członków związku nadużywających uprawnień związkowych lub w inny sposób łamiących prawo m.in. poprzez powtarzające się sytuacje fałszowania dokumentów w kontaktach z pracodawcą. Wierzymy, że NSZZ „Solidarność” nie będzie tolerowała łamania prawa w szeregach swoich członków.
Lidl Polska
Komentarze
3 komentarze
w Lidlu i tak ceny wysokie a towar tandetny,omijam z daleka
Skoro pracownikom źle, to czemu się nie zwolnią? Nie rozumiem tego, jak idzie pracować w zakładzie pracy, który nas gnębi? Trzeba chyba nie mieć honoru, aby pracować w firmie, która nas oszukuje i poniża.
Założyć związek poza zakładem pracy i bronić pracowników , wtedy nikt nie będzie miał prawa aby szlachetnych związkowców zwolnić . Ilu będziecie mieć zwolenników płacących składki związkowe tyle będziecie zarabiać ,a nie siedzieć na garnuszku zakładów pracy . Cała załoga musi pracować na wasze niebotyczne pensje .