Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Na zabój pokochała taniec mażoretkowy. Natalia Rucińska z Nędzy pokazuje, że pasja w życiu człowieka jest bardzo ważna

22.01.2022 13:00 | 0 komentarzy | mad

- Będziemy ją wspierać cały czas, bo widzimy, że to kocha - mówią Olga i Grzegorz Rucińscy o pasji swojej córki. Natalia od najmłodszych lat rozwija się w tańcu mażoretkowym, który poznała przypadkiem. - Z tym hobby wiąże swoją przyszłość, chcę, aby to stało się moim sposobem na życie - mówi 17-letnia mieszkanka Nędzy, na co dzień uczennica Zespołu Szkół Ekonomicznych w Raciborzu.

Na zabój pokochała taniec mażoretkowy. Natalia Rucińska z Nędzy pokazuje, że pasja w życiu człowieka jest bardzo ważna
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Najpierw były urodziny koleżanki...

- Od małego miałam wiele energii. Mama zapisywała mnie na różne zajęcia, chciałam grać na gitarze, było też pianino. U koleżanki na urodzinach widziałam z kolei pałeczkę mażoretkową, chciałam, aby nauczyła mnie nią „kręcić” - wspomina 17-letnia tancerka.

Początkowo rodzina z dystansem podeszła do kolejnej pasji Natalii. Rodzice chcieli sprawdzić, czy nie porzuci jej po kilku tygodniach. - Na początku nie wiedzieliśmy, co to w ogóle jest, co to za pałka - opowiada jej mama, Olga. - Wtedy tata zrobił na wzór tej mażoretkowej, taką z plastikowej rurki, z kapslami na końcu - uśmiecha się pan Grzegorz.

Natalię w wyborach wspierają jej rodzice - Grzegorz i Olga Rucińscy

... a później Arabeska

Natalia w 2013 roku trafiła pod skrzydła znanej w regionie choreograf Aldony Krupy-Gawron, prowadzącej wówczas w Zawadzie Książęcej zespół Arabeska. - Tam bardzo mi się podobało, nauczyłam się wiele nowości, a co ważne, do tego doszły jeszcze pompony. To właśnie z pomponami zaczynałam tam, ale pałeczka spodobała mi się bardziej - opowiada. Dodaje, że to właśnie pani Aldonie zawdzięcza to, gdzie dzisiaj jest, choć mówi, że spory wkład w jej rozwój mają także rodzice, którzy wspierają ją na każdym kroku.

Mieszkanka Nędzy z Arabeską była związana przez kilka lat. Z czasem nie udawało się uzbierać dziewczyn w tym samym wieku, aby tworzyły jedną grupę, więc zapadła decyzja o połączeniu tancerek z Zawady Książęcej i Raciborza w jeden zespół, który nazwano Zara. To grupa, która pod taką nazwą zachwyca swoją twórczością do dzisiaj, działając przy Stowarzyszeniu Kultury Ziemi Raciborskiej „Źródło”, któremu prezesuje Aldona Krupa-Gawron.

Natalia Rucińska z Zarą pożegnała się w 2020 roku. Jak mówi, odeszła, aby móc się dalej rozwijać i iść do przodu.

Ważne jest wsparcie

Rodzice szybko spostrzegli, że wytyczony kierunek ich córki, nie jest kaprysem nastolatki, ale zrodziła się w niej pasja, którą pokochała od pierwszych chwil. - Cały czas ją wspieramy - mówi pani Olga, zauważając, że Natalia chciałaby w przyszłości mieć swój zespół. - Trzeba to rozwijać, aby się spełniała - stwierdza.

Choć pasja wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, o czym szybko przekonała się Natalia. Warsztaty, wyjazdy na konkursy i obozy taneczne sprawiły, że miała mniej czasu dla swoich koleżanek, w efekcie wiele przyjaźni się rozpadło, bo nie przetrwały próby czasu. - Teraz, jak tańczę sama, jest łatwiej. W grupie było trudniej, bo należało się podporządkować zasadom. Obecnie dopasowuje swe aktywności do życia prywatnego - tłumaczy.

Pytana o chwile załamania, wyjawia, że były ich wiele. Najczęściej pojawiały się, kiedy nie wychodziły triki.

- Nawet płacz był - wspomina dzisiaj z uśmiechem.

Gorzkie uwagi pojawiały się także na zajęciach, które nie były kierowane personalnie, ale dla całej grupy. - To wszystko było dla ich dobra, ale wtedy postrzegały to różnie. Natalia niejednokrotnie powtarzała, że ma dosyć, ale szybko jej przychodziło. To ją zbudowało - stwierdza pani Olga. Dodaje, że wówczas ważna była pomoc rodziców. - Wsparcie drugiej osoby jest bardzo potrzebne, nie tylko w tym przypadku, ale zawsze - podkreśla.

Natalia po uzyskaniu tytułu Mistrz Polski Solo Flaga 2017 – to nagroda, która jest dla niej najważniejsza

W swoim świecie

Natalia Rucińska mówi, że gdy tańczy, nie widzi nic poza tym. - Nawet jak jestem z mamą na sali, to jej nie widzę. Jestem wtedy w swoim świecie - relacjonuje mieszkanka Nędzy występująca pod nazwą Rutka Dance Studio.

Obecnie choreografie układa z panią Olgą, dawniej również związaną z tańcem, m.in. ludowym. Niejednokrotnie areną do trenowania staje się ogród przed domem, gdzie bez problemu może podrzucać pałeczką. W zimę jest trudniej, ale przy wsparciu miejscowego klubu sportowego może korzystać z hali.

Jej mama nie tylko pomaga w choreografii, ale także w dobieraniu stroju i miksowaniu muzyki, która od zawsze była obecna w domu państwa Rucińskich. Ojciec jest za to wsparciem dla swojej córki, jeśli chodzi o jej transport na zawody.

Panie pytane, czym inspirują się, wymyślając kolejne układy, tłumaczą, że bazują na dotychczasowym doświadczeniu 17-latki, m.in. zdobytym podczas szkoleń. Tym ostatnim był twirling, czyli nauka kręcenia pałką mażoretkową, czego uczyła się od mistrzyni w tym zakresie, Veroniki Kadlecovej. Wcześniej zrobiła m.in. kurs na instruktora tańca, dzięki czemu może uczyć innych swojej pasji.

Strój musi być wygodny

Mażoretka to wyraz zapożyczony z języka francuskiego. Słowo majorette oznacza m.in. majorki. A więc dziewczyny ubrane w paradne stroje zawierające elementy umundurowania galowego różnych służb i formacji. Jak tłumaczy Natalia, jej strój różni się od tej definicji. - Majorki mają typowo marszowe ubrania. My stroje zapożyczamy z łyżwiarstwa figurowego i na tym się wzorujemy, a jeśli robimy występy tematyczne, np. związane z filmem Titanic, to tak też dobieramy ubrania - objaśnia. Dodaje, że uwielbia przebierać się w nowe stroje, choć ważne, aby ten był wygodny.

Mażoretki od zawsze zachwycają swoim tańcem. Tutaj mieszkanka Nędzy w chwili zdobywania tytułu Mistrz Polski Solo Baton 2018

Kolejny krok? Własna działalność

- Co dalej? - pytamy ją. - Teraz muszę wpisać się do jakiegoś stowarzyszenia. Dążę, do tego, aby w niedalekiej przyszłości mieć swoją grupę - odpowiada. Dopytywana czy czuje już na siłach, bez chwili zastanowienia, mówi: tak. - Już prowadziłam zajęcia dla dzieci w przedszkolu. To bardzo mi się spodobało, wiem, że chcę robić to w przyszłości - wyjaśnia. Dodaje, że dąży do tego, aby jej pasja przerodziła się w sposób na życie.

- Zamierzam uczyć innych tańca mażoretkowego, ale nie tylko - wyjawia.

Tłumaczy, że chce dokonać tego w niewielkiej Nędzy, bo jej zdaniem, tam na taką działalność jest właśnie miejsce. - Słyszałam, że wiele dzieci chciałoby chodzić na takie tańce, ale nie mają możliwości dojazdu do Raciborza - przyznaje. Nawet znajomi jej rodziców pytali się już o szkołę tańca Natalii, więc wydaje się, że takim biznesem, odpowiedziałaby na zainteresowanie miejscowych.

Pandemia zabrała emocje

Natalia zdradza, że jej marzeniem jest uzyskanie tytułu Mistrza Świata, ale nie online, a zdobytego na mistrzostwach w sposób tradycyjny. Przyznaje, że choć w pewien sposób pandemia koronawirusa ułatwiła uczestnictwo w różnych zawodach, bo te odbywają się w sposób zdalny, to z drugiej strony choroba zabrała wiele emocji towarzyszących spotkaniom „na żywo”.

- Nie towarzyszy mi taki skok adrenaliny, a to daje ogromną moc - tłumaczy.

- Konkursy online są zupełnie inne, nagranie można powtarzać, jeżeli jakiś układ nie wyszedł, jak powinien. Na konkursach stacjonarnych jest jedna próba, co też ma swoją magię - dodaje jej mama. Ostatni raz dziewczyna w konkursie „na żywo” uczestniczyła w czerwcu na Mistrzostwach Polski w Kędzierzynie-Koźlu.

Pandemia koronawirusa odmieniła również dobrze znaną rzeczywistość dla mażoretek. Konkursy przestały odbywać się stacjonarnie, a wirtualnie. Tutaj Natalia w chwili uzyskania tytułu Mistrz Europy w edycji online Solo Pompom 2020 (Federacja MIA)

Jej talent zobaczy cały świat

Rozwijając swoją pasję, chciała dostać się do dream teamu Kateriny Kubíckovej, jednej z lepszych choreografek w Czechach. Gromadzi ona w swojej grupie utalentowane Czeszki i Polki, które jeżdżą po różnych festiwalach i prezentują swój talent. To daje nie tylko rozwój, ale i prestiż dla tancerek. Natalia dostała się do jej grupy, z czego mocno się cieszy.

- Daje to ogromne możliwości - stwierdza.

W ramach tej organizacji będzie jeździła na różne festiwale na całym świecie. - To tańce do muzyki wykonywanej m.in. przez orkiestry dęte. Dziewczyny uczą się układów sekwencyjnych, więc dosyć prostych - wyjaśnia mama mażoretki. Jak mówi Natalia, mocno stresowała się castingiem. Była nawet gotowa nie pojechać do Cieszyna, czyli tam, gdzie się odbywał nabór, ale ostatecznie się tam pojawiła i osiągnęła kolejny sukces.

Dawid Machecki


TOP 10. To osiągniecia, które są najważniejsze dla Natalii Rucińskiej

  1. Mistrz Polski Solo Flaga 2017
  2. Mistrz Polski Solo Baton 2018
  3. Mistrz Polski Solo Flaga 2018
  4. II Vice Mistrz Polski Solo Baton 2019
  5. Mistrz Europy w edycji online Solo Pompom 2020 (Federacja MIA)
  6. Absolutny Mistrz Sezonu 2021- Solo Baton, Solo Flaga (Grand Prix, Federacja MIA)
  7. I Ogólnopolski Konkurs Mażoretek „O Złotą Cieszyniankę” 2021-1 miejsce Solo Pompon
  8. Mistrz Europy online Solo Flaga, solo Buława 2021 oraz specjalna nagroda za najwyższy wynik wrażenia artystycznego
  9. Mistrz Świata Solo Flaga 2021 (Federacja WAMT)
  10. Mistrz Polski Solo Baton, Solo Buława, Solo Flaga 2021 (Federacja WAMT)