Ofka będzie wyniesiona na ołtarze. 16 stycznia 2022 roku rozpoczął się proces beatyfikacji raciborskiej księżniczki
Uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej, której przewodniczył Biskup Opolski Andrzej Czaja. Homilię wygłosił Biskup Gliwicki Jan Kopiec. Po mszy odbyła się pierwsza publiczna sesja specjalnego trybunału, otwierająca proces beatyfikacji.
Szczęśliwy Raciborzu!
16 stycznia 2022 roku zapisze się w historii Kościoła Katolickiego, Diecezji Opolskiej oraz Raciborza. Tego dnia, dzień przed 663. rocznicą śmierci Eufemii Raciborskiej, rozpoczął się proces beatyfikacji Piastówny. Jak to się stało, że świątobliwa Ofka zostanie wyniesiona na ołtarze prawie siedem wieków po swojej śmierci? Znaczenie ma tu przede wszystkim przetrwanie jej kultu przez tak długi czas. Pomimo upływu lat, kataklizmów, wojen, pożarów, pamięć o Eufemii Raciborskiej jest wciąż żywa i nie brakuje wiernych, którzy proszą ją o wstawiennictwo u Boga za swoimi prośbami.
Biskup Opolski rozpoczął proces beatyfikacji Eufemii Raciborskiej:
To zaszczyt dla naszego pokolenia
- Wciąż, mimo upływu czasu, Eufemia cieszy się u nas czcią - powiedział ks. Marian Obruśnik, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Maryi Panny w Raciborzu, na początku mszy świętej.
Eucharystia przyciągnęła do raciborskiej fary kapłanów z całego Raciborza, a także dominikanów, dominikanki, elżbietanki, siostry z raciborskiej Annuntianty, władze miasta i wiernych, którzy chcieli uczestniczyć w tym religijnym, a zarazem historycznym wydarzeniu. Mszę odprawił Biskup Opolski Andrzej Czaja, natomiast homilię wygłosił Biskup Gliwicki Jan Kopiec.
Biskup Kopiec stwierdził, że oficjalne rozpoczęcie procesu beatyfikacji Eufemii Raciborskiej jest ważnym przełomem w staraniach o wyniesienie Piastówny na ołtarze.
Eufemia szczerze przejęła się ideałami głoszonymi przez Kościół. Również dziś widzimy w niej to, czego nam często nie dostaje, bo choć wierzymy, to często nasze życie nie potrafi się wznieść do poziomu, który Eufemia osiągnęła przed wiekami - poświęcenia się i oddania swego życia Bogu - podkreślił biskup Kopiec.
Ofka byłaby dla nas dziś dobrym przewodnikiem, a Kościół jest otwarty, by takie charyzmaty ukoronować
- powiedział biskup Jan Kopiec.
Biskup Gliwicki wskazał w homilii również na dramatyczne daty w dziejach Kościoła na Śląsku - rok 1810, kiedy król pruski Fryderyk Wilhelm III dokonał kasaty klasztorów i zakonów oraz rok 1945, który przyniósł niebywałe zniszczenia. To właśnie te wydarzenia sprawiły, że "wszystko co wiązało się z Ofką w sensie materialnym upadło, zamieniło się w popiół". - Nie możemy dziś pochylić się nad jej grobem - kontynuował biskup.
Jednocześnie biskup Kopiec podkreślił, że w całym tym przedsięwzięciu nie chodzi o kolejną piękną uroczystość, ale o to, by przykład Eufemii stał się lekarstwem dla każdego z nas, którego przyjęcie pozwoli powrócić do pierwotnej gorliwości i skłoni nas do ofiarowania się Panu tak jak zrobiła to Ofka siedem wieków temu.
Biskupi trybunał w raciborskiej farze
Po mszy świętej w kaplicy polskiej kościoła farnego zebrał się specjalny trybunał powołany ds. beatyfikacji Eufemii Raciborskiej. Postulator procesu ks. Grzegorz Kublin przypomniał, że głosy wzywające o beatyfikację Eufemii odezwały się ponownie przy okazji obchodów 650-lecia śmierci Eufemii w 2009 roku. Ówczesny proboszcz ks. Ginter Kurowski zwrócił się do Biskupa Opolskiego Andrzeja Czai z prośbą w tej sprawie w 2012 roku i w tym samym roku Biskup Opolski powołał ks. Grzegorza Kublina na postulatora procesu, a dwa lata później ustanowił specjalną komisję historyczną, której zadaniem było zbadanie dziejów kultu Eufemii.
- Dziś wieńczymy te wszystkie starania rozpoczęciem procesu, co napawa wielu z nas ogromną radością. A dzieje się to wszystko w jubileuszowym roku 800-lecia przybycia św. Jacka do Krakowa i założenia zakonu kaznodziejów w Polsce oraz 50-lecia powstania Diecezji Opolskiej. Warto dodać, że jeśli Opatrzność Boża pozwoli na beatyfikację siostry Eufemii, to będzie ona drugą Piastówną wyniesioną na ołtarze zaraz po błogosławionej księżniczce Salomei, córce księcia krakowskiego Leszka Białego - klarysce, która zmarła w 1268 r., a kult jej zatwierdził papież Klemens X w 1673 roku. Księżniczka Eufemia, chociaż żyła w tak dalekich czasach, to pozostała dla nas wzorem do naśladowania. W dobie kryzysu powołań zakonnych, zwłaszcza tych żeńskich, pokazuje, że można całkowicie poświęcić swoje życie Bogu i być szczęśliwym, osiągnąć wyżyny świętości. Jej duchowość ukierunkowana na Ducha Świętego, Jezusa Ukrzyżowanego, Jezusa Eucharystycznego i Maryję jest dla nas wskazaniem, kogo postawić w centrum swojego życia - powiedział ks. Grzegorz Kublin, postulator procesu beatyfikacyjnego.
Postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Grzegorz Kublin o życiu i kulcie Eufemii Raciborskiej:
- W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen. W Roku Pańskim 2022, dnia 16 stycznia, My, biskup Andrzej Czaja, z woli Bożej Biskup Opolski, uzyskawszy pozytywną opinię Konferencji Episkopatu Polski i uzyskawszy zgodę Stolicy Apostolskiej, postanowiliśmy rozpocząć proces beatyfikacyjny na temat życia, cnót i opieki świętości służebnicy Bożej Eufemii Raciborskiej - księżniczki z rodu Piastów, dominikanki, która zmarła 17 stycznia 1359 roku w Raciborzu. Na mocy przysługującego nam prawa niniejszym uroczyście otwieramy proces beatyfikacyjny służebnicy Bożej Eufemii Raciborskiej, prosząc Ducha Świętego aby nas wszystkich w tym dziele prowadził i nam towarzyszył - powiedział biskup Andrzej Czaja, rozpoczynając proces wyniesienia Ofki na ołtarze.
Ludzie:
Andrzej Czaja
Biskup diecezjalny opolski.
Komentarze
3 komentarze
Czepiasz się słówek, albo ortografii, ale niczym to nie zmieni twojej Ślepoty umysłowej.
Do poniżej: Już jest fatalnie. Kiedyś człowiek jako tako piśmienny nie napisałby „bendzie” tylko będzie.
Brak edukacji ludzi prostych w Polsce prowadzi do ślepoty umysłowej, a bendzie jeszcze gorzej z ta edukacja.