Jak dobrze przygotować się do hodowli węża? Lilianna i Ryszard Kubikowie odpowiadają na najważniejsze pytania
28 listopada odbyła się giełda terrarystyczno-akwarystyczna Terra-Aqua, organizowana na terenie rybnickiej elektrowni. Tego dnia mieliśmy okazję porozmawiać z panią Lilianną i panem Ryszardem z Hodowli Wężów Świata o tym, jak dobrze przygotować się do zakupu węża.
Jak dobrze przygotować się do hodowli węża? Lilianna i Ryszard Kubikowie odpowiadają na najważniejsze pytania
Węże to wspaniałe i bardzo ciekawe zwierzęta, które z roku na rok przyciągają coraz więcej entuzjastów. Nie są drogie w utrzymaniu, a ich hodowla wcale nie jest trudna. Wbrew powszechnej opinii, większość węży, które możemy hodować w domu, nie są niebezpieczne i nie zrobią nam krzywdy.
Każdy miłośnik zwierząt wie, że przed zakupem nowego pupila należy zrobić porządne rozeznanie, by zapewnić mu jak najlepsze warunki. By było to nieco łatwiejsze, pani Lilianna i pan Ryszard, którzy zajmują się wężami już ponad 40 lat, zgodzili się udzielić nam kilku wskazówek.
Jaki wąż będzie najlepszy na początek?
Jest to bardzo ważna kwestia. Gatunki węży mają różne potrzeby i wymagania oraz temperamenty. Zwykle, jako pierwszego pupila poleca się pytona królewskiego lub węża zbożowego. Pani Lilianna wyjaśniła, który z nich jej zdaniem jest lepszy i dlaczego.
– Pyton królewski jest bardzo piękny. Każdy może go hodować, nawet dzieci. Jest bardzo łagodny, nigdy nie ugryzie. Jedynie pyton królewski jest grubszy od zbożówki, ale zbożówki są za to dłuższe. One mają tak 180cm, a pytony około 150cm. Ja wolę też sprzątać po królewskich – wyjaśnia pani Lilianna – na przykład dlatego, że odchody zbożówki są luźne i dość cuchnące, a przy pytonach zakładasz tylko folię na rękę i sprzątasz. Zbożówki też lubią uciekać, są ruchliwe. Pytony siedzą grzecznie na ręce i zwijają się w kłębek, jak takie misie – mówi pani Lilianna Kubik.
Wyprawka dla węża
Gdy już upatrzymy sobie wybranego węża, warto zastanowić się nad wyprawką, co w przypadku węży nie jest łatwe, ponieważ w internecie możemy natknąć się na dość sprzeczne opinie w tej kwestii.
Jedną z najważniejszych rzeczy jest zapewnienie zwierzątku odpowiednią temperaturę, zwykle jest to około 30 stopni. Tutaj jednak zaczynają się schody. Jedni powiedzą, że najlepsze będą kable grzewcze, inni, że lampa, a jeszcze ktoś powie, że mata. Państwo Kubikowie odpowiadają jednogłośnie: "mata grzewcza".
– Teoretycznie może być lampa, ale ona musi być zabezpieczona, bo wąż trochę takim prymitywem jest – mówi pani Lilianna – Wejdzie na taką lampę i będzie cały czas siedział i wisiał na niej, nawet jak będzie parzyć. Przy macie ustawisz sobie odpowiednią temperaturę i dasz pod terrarium i wszystko jest bezpieczne, nie parzy. Tylko należy pamiętać o tym, żeby mata była tylko po jednej stronie terrarium. Druga musi być chłodniejsza i tam stawiamy wężowi wodę – dodaje pan Ryszard.
Najważniejsze jednak jest terrarium, bo przecież wąż musi gdzieś mieszkać. Tutaj też możemy spotkać się ze sporami, czy lepiej kupić terrarium, czy zrobić samemu.
– Na początek lepiej kupić, bo jeżeli chce się zrobić samemu, to trzeba się na tym znać. Na początek kupujemy mniejsze terrarium i zwiększamy, gdy wąż będzie powoli rósł – wyjaśnia pani Lilanna.
Na początku wystarczy terrarium o wymiarach 40x20x20cm. Następnie, gdy wąż podrośnie, można wymienić terrarium na takie o wymiarach 60x40x40cm. Dorosły okaz powinien znajdować się w terarrium o wielkości 100x60x50cm. Tutaj nie działa zasada "im większe lokum, tym lepiej", jak w przypadku np. większości gryzoni. Za duże terrarium może sprawić, że wąż będzie się stresował i odmówi przyjęcia pokarmu.
Prócz tego, naszemu nowemu gadziemu przyjacielowi należy zapewnić kryjówkę (jedną po stronie ciepłej i jedną po stronie zimnej terrarium), miseczkę z wodą (strona zimna) i basenik (między jedną a drugą stroną).
Jeżeli chodzi o podłoże, to zaleca się ściółkę lignocel. Raczej nie poleca ściółki kokosowej, ponieważ wąż może się przez nią zaczopować i nie będzie mógł się wypróżnić.
Pytony królweskie potrzebują nawilżenia powietrza w przedziale 50-55%. Tutaj poziom wilgotności będzie zależał między innymi od cyrkulacji powietrza, wielkości basenu, a nawet podłoża. Dlatego warto jest zwrócić się z prośbą do sprzedawcy, od którego kupujemy terrarium, by pomógł nam zaaranżować lokum w ten sposób, by wilgotność była odpowiednia. By móc kontrolować jej parametry, warto kupić higrometr, który będzie nam bardzo dokładnie pokazywać wilgotność w domu naszego pupila.
Termometr również się przyda, ponieważ pozwoli ci mieć dokładny wgląd na to, jaka temperatura panuje w terrarium. Co prawda na macie grzewczej możemy ustawić odpowiednie parametry, ale mimo to nie zaszkodzi kontrolować tego przy pomocy termometru. To niewielki wydatek, a zapewni nam spokój ducha.
Jeżeli chcemy, możemy również dać pytonowi jakieś drobiazgi do terrarium. Mogą to być gałęzie lub sztuczne rośliny. Nie jest to jednak konieczne.
Karmienie
Karmienie węża może przerosnąć nerwy i możliwości niektórych osób, dlatego należy mieć to na uwadze przed zakupem gada. Węże karmimy oseskami szczurów lub kurczątkami. Maluchy powinny dostawać posiłek co 5 do 7 dni, podrostki co 7-10, a dorosłe osobniki co 10-14 dni. Wielkość pokarmu należy dostosować do wielkości naszego węża. Oseska lub kurczątko nie powinno być większe od najszerszego miejsca na tułowiu gada.
Niektórzy twierdzą, że pytony królewskie są wybredne, jeżeli chodzi o pokarm. Pan Ryszard i pani Lilianna się jednak z tym nie zgadzają.
– Jak pyton jest już nauczony, to je bardzo ładnie. Nie ma żadnego problemu z karmieniem, tylko trzeba wziąć od hodowcy węża, który jest już rozkarmiony – tłumaczy pani Lilanna.
Co z wylinką?
Wielu nowych entuzjastów terrarystyki bardzo stresuje się wylinką węża. Państwo Kubikowie uspokajają.
– Wylinka jest normalna. Wąż zrzuca skórę, bo rośnie. Tym nie trzeba się martwić. Wylinkę można poznać po tym, że ciało węża i jego oczy robią się wtedy mętne. Trzeba tylko pamiętać o tym, że wąż wtedy nie będzie jadł – dowiadujemy się od pani Lilianny.
Wylinka to naturalny proces, który będzie towarzyszyć wężowi przez całe życie. Wąż rośnie, więc musi zrzucić skórę, by "zrobić miejsce" na nową. Na szczęście, im wąż będzie starszy, tym wylinka będzie pojawiać się coraz rzadziej, ponieważ z wiekiem węże rosną coraz wolniej.
Ile kosztuje utrzymanie węża?
Koszt utrzymania węża to ważna kwestia, ponieważ przed jego zakupem musimy wiedzieć, czy w ogóle nas na to stać. Najdroższy będzie sam pupil oraz wyprawka dla niego, ale to jednorazowy koszt.
Oczywiście pytony o różnym ubarwieniu będą miały różne ceny. Tak samo koszt terrarium, czy akcesoriów może różnicy się w zależności od sprzedawcy. Dlatego można jedynie oszacować, ile pieniędzy musimy odłożyć na zwierzę.
- Wąż – od ok. 300zł do nawet 3000. Bardzo dużo zależy od umaszczenia i genów,
- terrarium 40x20x20 –około 150zł,
- terrarium 60x40x40cm – około 250zł,
- terrarium 100x60x50cm – około 500zł. Należy jednak pamiętać, że zwykłe terraria bez żadnych ozdób będą tańsze, a te z dodatkami droższe,
- ściółka – około 15-20zł za 15litrów,
- mata grzewcza – od 25 do 80zł, w zależności od wielkości maty,
- termometr – 10-15zł. Może być droższy, jeżeli będzie miał również opcję higrometru. Jednak koszt nie powinien przekraczać 30zł,
- higrometr – około 15-30zł,
- oseski szczurów – około 15-25zł za 25 sztuk,
- dorosły szczur – około 40zł za 5 sztuk,
- kilogram kurczątek – około 12zł,
- basenik – 0zł, może być to większy pojemnik, który znajdziesz w domu,
- mieseczka – 0zł, również znajdziesz w domu,
- kryjówka – może być to połówka od kokosa, stara doniczka itd. 0zł,
- ozdoby – nawet od 5 do 100zł, w zależności od tego, czy jest to jakaś figurka, czy sztuczna roślina