Czy nasz region straci pieniądze przez nowe koncesje na wydobycie węgla?
- Prywatny inwestor dalej chce ubiegać się o koncesję. Zwracamy uwagę, że dzisiaj jest ostatni moment, aby minister klimatu i środowiska jasno powiedział, czy koncesje będą w Polsce przyznawane - mówił na sejmowej komisji prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Perspektywy budowy nowych kopalń były we wtorek tematem obrad sejmowej podkomisji ds. sprawiedliwej transformacji. Jak się okazuje, w naszym regionie rozpatrywanych jest kilka wniosków o wydanie nowych koncesji. Samorządowcy obawiają się, że to może spowodować utratę środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Wiceminister klimatu i środowiska, główny geolog kraju Piotr Dziadzio tłumaczył, że gdy w ostatnich latach wydawane były nowe koncesje, resort nie miał jeszcze świadomości, że stworzony będzie FST. Obecnie ministerstwo przygotowuje zmiany w Prawie geologicznym i górniczym, określające dodatkowe warunki związane z udzielaniem koncesji na wydobycie węgla.
Temat nowych kopalń poruszyli posłowie KO i samorządowcy ze Śląska. Przypomnieli, że zgodnie z unijną strategią dotyczącą transformacji energetycznej, środki z FST mogą trafić na Śląsk tylko pod warunkiem stopniowego ograniczania wydobycia węgla.
- Jeśli pojawią się nowe koncesje na wydobycie węgla kamiennego, wszystkie gminy górnicze z terenów subregionu zostaną pozbawione środków finansowych na prowadzenie sprawiedliwej transformacji. Dziś jesteśmy tu, w Sejmie, żeby zaapelować do premiera, żeby zajął się tym problemem - powiedział poseł Krzysztof Gadowski. W przeciwnym razie - jak przestrzegał - Śląsk straci prawie 10 mld złotych z FST.
– Według mojej najlepszej wiedzy region śląski jest jednym z trzech, co do których nie ma żadnych wątpliwości, że zostaną tam skierowane środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji – kategorycznie stwierdził Artur Soboń, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, który jako jeden z dwóch przedstawicieli rządu wziął udział we wtorkowym posiedzeniu. - Od lat reprezentuje subregion województwa śląskiego i nauczyłem się, że diabeł tkwi w szczegółach. Pan minister zapewnił nas, że środki trafią na pewno na Śląsk. Ja się z tym zgodzę, tylko na który? Cieszyński, opolski, górny czy dolny? - dopytywał z kolei obecny na komisji prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca.
Obecnie – jak poinformował wiceminister klimatu i środowiska, który jest także pełnomocnikiem rządu ds. polityki surowcowej państwa – na różnych etapach rozpatrywania jest pięć kolejnych koncesji związanych z wydobyciem węgla kamiennego: w Żorach, Dankowicach, Bytomiu, Imielinie i Nowej Rudzie. Wiceminister Dziadzio poinformował, że odnośnie złoża Paruszowiec w Rybniku, przeciwko eksploatacji którego jest m.in. rybnicki samorząd i grupa mieszkańców, inwestor spółka Bapro nie złożyła dotąd wniosku o koncesję wydobywczą.
- Mamy informacje na etapie konsultacji w sprawie podziału środków z tego funduszu, że ominą one gminy, na których planowana jest dodatkowa eksploatacja górnicza. W naszym regionie prywatni inwestorzy planują budowę kopalń (w Rybniku spółka Bapro), jednak przez obecnych na posiedzeniu zostaliśmy zapewnieni, że póki co nie ma powodu do strachu. My jednak nie jesteśmy w pełni spokojni - mówi Piotr Kuczera.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska 28 sierpnia ma wypowiedzieć się w sprawie zaskarżonej przez miasto decyzji środowiskowej.– Zakładam, że może być ona pozytywna dla inwestora – ocenia prezydent Rybnika Piotr Kuczera, który wraz z grupą śląskich samorządowców wysłał już do Ministerstwa Klimatu i Środowiska apel o niewydawanie firmie ewentualnej koncesji na wydobycie. - 12 lipca samorządowcy otrzymali odpowiedź z zapewnieniem: „Na zakończenie, chciałbym wskazać, że w przypadku pojawienia się podmiotu gospodarczego zainteresowanego złożeniem takiego wniosku i uzyskaniem koncesji na wydobywanie węgla kamiennego – Ministerstwo Klimatu i Środowiska przeprowadzi wymagane prawem postępowanie administracyjne, w toku którego brane będą pod uwagę okoliczności sprawy tak o zasięgu lokalnym, krajowym, jak również unijnym. Szczególny nacisk aktualnie kładzie się na wyjaśnienie wszelkich kwestii związanych z warunkami dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, tak aby wszystkie polskie regiony górnicze mogły uzyskać wsparcie z Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji” - czytamy w odpowiedzi.
Komentarze
6 komentarzy
Czas wysiedlić tych wszystkich związkowców to nagle kopalnie zaczną być rentowne.
TAK dla kopalni PARUSZOWIEC :)
No to skoro mają ucierpieć GMINY, to prosze nie wmawiać nam tu, że środki straci cały region. Rybnik przez 200 lat wypasał się na górnictwie, a szkody odczuwali sąsiedzi. Teraz karma wraca i jest wielkie podburzanie całego regiony, żeby bronił tego pasożytniczego miasta.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Górnictwo to trup nad czym tu dyskutować,Czechy znów są mądrzejsze i nas wyprzedzają o całą epokę
Według zasady oddam wędkę za rybę.