Sobota, 1 czerwca 2024

imieniny: Jakuba, Hortensji, Gracjany

RSS

Wicemarszałek Białowąs: jeszcze nie wiadomo kto będzie dyrektorem ZSOMS w Raciborzu [3 pytania]

07.06.2021 06:49 | 4 komentarze | ma.w

Gdy spytaliśmy Beatę Białowąs - wicemarszałek województwa śląskiego, jakie wyzwania widzi przed nową dyrekcją szkoły sportowej w Raciborzu, ta odparła, że nie dokonano jeszcze wyboru nowego szefa "ósemki". - Media wiedzą coś, czego ja jeszcze nie wiem - skwitowała.

Wicemarszałek Białowąs: jeszcze nie wiadomo kto będzie dyrektorem ZSOMS w Raciborzu [3 pytania]
Beata Białowąs - wicemarszałek województwa odpowiada za sprawy edukacji w placówkach marszałkowskich
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Z wicemarszałkinią rozmawialiśmy przy okazji jej wizyty w Raciborzu, gdzie wizytowała m.in. Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego.

Jak postrzega się ZSOMS z perspektywy urzędu marszałkowskiego? Dla Raciborza to szkoła wyjątkowa, kształcąca olimpijczyków, mistrzów Europy i Polski, sportowa duma miasta. A dla samorządu województwa?

Ta placówka jest bardzo ważna dla samorządu. Racibórz w ogóle jest szczególnym miejscem pod względem edukacji, bo urząd marszałkowski ma tutaj trzy swoje jednostki. Poza szkołą sportową to ośrodek dla osób niesłyszących i słabosłyszących oraz centrum kształcenia zawodowego (dawny "Medyk"). To świadczy o potencjale edukacyjnym Raciborza i ma duże znaczenie dla mnie osobiście, jako członka zarządu województwa odpowiedzialnej za edukację.

W kontekście ZSOMS połączenie edukacji ze sportem i z kształceniem służb mundurowych to bardzo ciekawa oferta na rynku oświatowym. Podam przykład z ubiegłego roku, gdzie nabór do klasy mundurowej organizowano z nadzieją na jeden oddział, a zgłosiło się tyle chętnej młodzieży, że 1 czerwca odbieraliśmy spóźnione ślubowanie od dwóch klas. Mogę powiedzieć z przekonaniem, że ZSOMS to sztandarowa placówka oświatowa Samorządu Województwa Śląskiego. Mamy nadzieję, że dotychczasowa współpraca na linii organ prowadzący - dyrekcja szkoły będzie się nadal tak dobrze rozwijać, zacieśniać. Permanentnie inwestujemy w ZSOMS. Jesteśmy pod wrażeniem zbudowania przy szkole tężni, która posłuży nie tylko społeczności szkolnej. To także obiekt dla mieszkańców. Urząd marszałkowski kupił szkole mały autobus, m.in. przewożenia sportowców na liczne zawody w kraju, w których biorą udział.

W kontekście zacieśniania współpracy z dyrekcją, jakie oczekiwania zarząd województwa ma wobec następcy pani dyrektor dr Ludmiły Nowackiej? Odbył się konkurs na to stanowisko (nieoficjalnie wiadomo, że najlepiej zaprezentował się na nim dr Marcin Kunicki pracownik naukowy PWSZ - przyp. red.), a goszczący na uroczystościach 1 czerwca poseł i wiceminister Michał Woś powiedział publicznie, że jej misja tutaj dobiega końca.

Panie redaktorze, widzę, że media wiedzą coś, czego ja jeszcze nie wiem. Procedura konkursowa w sprawie obsady stanowiska dyrektora ZSOMS jeszcze się nie zakończyła. Tak odpowiem dziś panu na to pytanie.

Jak w urzędzie marszałkowskim podchodzi się do problemów z tzw. halą namiotową stanowiącą jeden z obiektów ZSOMS? Zimą są problemy z bezpieczeństwem związane z zadaszeniem obiektu. Lekkoatleci ćwiczą w hali na źle wykonanej bieżni.

Ta hala to dla nas ogromny problem, który zarząd województwa otrzymał niejako w spadku po poprzedniej władzy. Ta hala powinna służyć sportowcom w swojej pełnej funkcjonalności. W jej budowę włożono ogromne pieniądze, ale naprawy pociągną za sobą kolejne duże kwoty. Aktualnie wykonywane są w tym celu stosowne ekspertyzy. Wkrótce odbędzie się spotkanie nadzoru właścicielskiego, departamentów inwestycji i edukacji urzędu marszałkowskiego. To nie jest inwestycja na jeden rok, bo trzeba to zrobić w taki sposób, żeby hala mogła w pełni służyć jej użytkownikom, czyli przede wszystkim wyczynowym sportowcom. Niestety jeszcze długa droga przed nami, aby wszystko tu naprawić.