Przedszkole w Gołkowicach nadal zamknięte
Działalność Przedszkola Publicznego im. Przyjaciół Kubusia Puchatka w Gołkowicach nadal zawieszona. Placówka nie działa od 17 marca. Powód? Znaczna część kadry nauczycielskiej zakaziła się koronawirusem.
Wczoraj dyrektor przedszkola Maria Papierok poinformowała o przedłużeniu zawieszenia działalności przedszkola do 26 marca włącznie.
Ze względu na aktualną sytuację zagrażającą zdrowiu dzieci - wynikającą z zagrożenia epidemiologicznego i braków kadrowych, za zgodą Organu Prowadzącego, zajęcia w Przedszkolu Publicznym im. Przyjaciół Kubusia Puchatka w Gołkowicach zostają zawieszone na czas określony od dnia 23.03.2021 r. do dnia 26.03.2021 r. Przedmiotowa decyzja ma znaczenie profilaktyczne i służy ochronie zdrowia dzieci - poinormowała dyrektor placówki.
Jak powiedziała nam Katarzyna Kubica, kierownik Referatu Oświaty, Kultury i Polityki Społecznej Urzędu Gminy w Godowie, obecnie potwierdzone zakażenie ma 7 pracowników przedszkola, w tym 6 nauczycieli, oraz 1 pomoc nauczyciela. - Pozostali nauczyciele pracuje na odległość - mówi Kubica.
Z informacji dostępnych na stronie internetowej Przedszkola wynika, że w placówce pracuje 17 nauczycieli i 22 pracowników administracji i obsługi. Działa tu 8 oddziałów przedszkolnych. To największe przedszkole w gminie Godów i jedno z największych w powiecie. Z informacji UG w Godowie wynika, że do tej pory zaszczepiło się tu 3 nauczycieli, 7 kolejnych czeka na szczepienia.
Dodajmy, że w całej gminie Godów zaszczepiło się 81 z 216 nauczycieli.
Komentarze
3 komentarze
Do zawiedzeni,-@ pandemię wywołało takie zachowanie łudzi jakie widzimy wszędzie,brak dystansu ,maseczki dezynfekcji w sklepach powszechny,mało kto się do tego stosuje,bo uważa że jego wolność jest zabrana. Dopiero jak ląduje w szpitalu zaczyna rozumieć czym jest pandemia
Nowoczesna placówka wyłączona z dydaktyki? Gdzie odpowiedzialność za zarządzanie tą placówką, co wywołało taką "pandemię"? Staraniem władz Gminy było utrzymanie wszystkich ośrodków szkolenia, kto zawinił? Kto był odpowiedzialny za procedury "bezpieczeństwa"?
jak była możliwość szczepień to nikt nie chciał, a teraz wszyscy chorzy ...