W raciborskim szpitalu wstrzymano premie COVID-19 dla personelu medycznego
Dyrektor szpitala rejonowego Ryszard Rudnik zarządził, że z początkiem listopada miejscowy personel nie otrzymuje już dodatkowych środków za pracę z pacjentami chorymi na koronawirusa, tzw. premii COVID-19 uruchomionej dla Gamowskiej wiosną. - Dalsze utrzymanie takiej premii spowoduje zagrożenie dla finansów szpitala - uzasadnił szef lecznicy. Wskazano nowe źródło dodatkowych pieniędzy dla medyków walczących z pandemią.
O wypłacaniu premii dla pracowników szpitala (od 1 do 4 tys. zł) zdecydowano w kwietniu. Była to decyzja wspólna - starosty raciborskiego i dyrektora szpitala. Po uruchomieniu szpitala hybrydowego w październiku, owa premia przysługiwała już tylko kadrze pracującej w części „brudnej”. Od 1 listopada premia nie obowiązuje na Gamowskiej w ogóle.
Dyrektor wskazał, że nowe regulacje ministra zdrowia (Polecenie DSZ 2245954) przewidują wypłatę dodatkowego wynagrodzenia za pracę w związku ze zwalczaniem epidemii dla personelu medycznego w wysokości 100% wypłaty wynikającej z umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej.
Poprosiliśmy o komentarz starostę raciborskiego Grzegorza Swobodę. Ten przypomniał, że wysokość premii wprowadzonych wiosną konsultowano wtedy ze związkowcami z Gamowskiej. Później NFZ wypłacał rekompensaty medykom, którzy zostali w szpitalu covidowym i nie pracowali poza nim. W szpitalu hybrydowym wprowadzono rotacyjność zespołów medycznych, dzięki czemu premie covidowe wypłacano w zależności od wykonanej pracy w części brudnej.
- Służba zdrowia utrzymywana jest przez Państwo, a pieniądze na wypłaty dla medyków pochodzą z puli, jaką przekazuje na szpital NFZ. Pieniądze na premie uruchomione wiosną też pochodziły ze tego źródła. Aktualne regulacje ministerstwa zdrowia w zakresie płac służb medycznych pracujących z chorymi na COVID-19 przewidują dla nich dodatkowe środki z NFZ - podał nam Grzegorz Swoboda.
Starosta jest na świeżo po konwencie śląskich starostów, który odbył się w zdalnej formule w tym tygodniu. - Omawialiśmy tam ten temat. Wydatkowania dodatkowych środków na służbę zdrowia z zasobów powiatowych nie wytrzyma żaden samorząd. Ten sam pogląd co mój w tej kwestii mieli tam np. starosta żywiecki czy bielski - wyjaśnił G. Swoboda.
Przyznał, że gdy media obiegła ostatnio informacja o 200% wypłacie dla medyków walczących z koronawirusem, to on musiał wyjaśniać kadrze szpitalnej, że dotyczy to wyłącznie tych lekarzy czy pielęgniarek, które do pracy skieruje wojewoda.
- Jak państwo da nam dodatkowe pieniądze na walkę z koronawirusem, to my przekażemy je służbom medycznym. Ja od zawsze uważam, że one im się jak najbardziej należą za to wszystko co robią w tych trudnych warunkach - podkreśla G. Swoboda.
Zaznaczył przy okazji, że raciborska lecznica stawiana jest aktualnie przez wojewodę śląskiego (dzień przed konwentem organizował dla starostów telekonferencję) jako wzór dla innych placówek, aktualnie przekształcanych w całości lub części na covidowe. - Podkreśla się dobrą robotę wykonywaną u nas w szpitalu, gdzie nie ma transmisji wirusa, nie ma zakażeń w placówce, uniemożliwiających jej pracę - podsumował starosta raciborski.
Komentarze
11 komentarzy
Dopowiem, że za tytuł magistra w raciborskim szpitalu, do pensji dyrekcja dopłaca nie tysiąc zł. jak się poniżej komuś wydaje, a 100 zł, słownie całe STO zl.
Magisterka uparła się. Hehhh... Rudnik i starosta też tak w zaparte idą i interpretują przepisy po swojemu. Sobie tylko premie uznaniowe wzajemnie przyznają - szczególnie TE , NA KTÓRE ŻADEN Z NICH NIE ZASŁUŻYŁ. Więc służby medyczne szpitala, tego brudnego- powinny zwrócić się do ministra zdrowia z zapytaniem o wypłaty.
DO "Jaja": popracuj nad interpunkcją i stylistyką wypowiedzi, zamiast krytykować pielęgniarki!!! Zamiast popisywac się, doucz się, co to znaczy błędy ortograficzne, błędy fleksyjne (błędna odmiana rzeczownika w dopełniaczu) i tzw."literówki"!!!
Zapraszamy pielęgniarki do pracy do raciborskiego szpitala, gwarantujemy najniższe pensje w subregionie, praca na oddziałach w okrojonych składach, liczne nadgodziny, a przy ich wypłacie pretensje ileż to strat przynosi się szpitalowi, gwarancją będzie też brak szacunku że strony dyrekcji, związków. Dajemy gwarancję ciężkiej pracy,. Zapraszamy do kontaktu.
Do dupy te związki zawodowe w Raciborskim Szpitalu wstyd ,wstyd.Najmniejsze zarobki na śląsku
Brawo Dyrektor! Brawo Starosta! Ja proponuję, żeby przyznać mu za to nagrodę specjalną, pieniężną! Należy mu się! Odważnie walczący z pandemią i trudnościami codzienności! A na dodatek musi się użerać z marudnymi pielęgniarkami, które nie wiadomo czemu chcą jakichś pieniędzy za pracę, no wstyd! A gdzie powołanie? Dodatkowo proponuję, żeby p. Rudnikowi wywiesić tablicę pamiątkową dla potomnych, za jego wspaniałe poświęcenia i walkę z pandemią. Oczywiście co najmniej pozłacaną, a najlepiej złotą! Brawo p. Rudnik, brawo p. Starosta! Chwała im i cześć!
Jestem pielęgniarką i wstydzę się za dyrektora,który nie docenia pielęgniarek które pracuja na kilku oddzialach ,łataja wszystkie dziury żeby szpital mógł funkcjonowac,pracuja 24 godz bo brakuje personelu ,a dyrektor jakby oderwany od rzeczywistosci podaje żenujące bzdury ,zachecam pana dyrektora do lektury Pinokio -bo tak spostrzegaja pana pracownicy
Do poniżej. Jeżeli jesteś pielęgniarką to nie rób wstydu innym pielęgniarkOM i nie pisz z błędem ortograficznym. A może jeszcze jesteś magisterką i zarabiasz tysiąc więcej od pozostałych?
Dyrekcja okłamuje mieszkańców .Nie prawdą jest że nikt nie choruje.Jest nas bardzo dużo,pielęgniarek,na zwolnieniu.I te pozostałe,muszą objąć obowiązki,tych nieobecnych.Dyrekcja nie wypłaca Nam rekompensat,tłumacząc się jakimiś poktetnymi wymysłami.Bo pewnie dla dyrektora,starosta na premię zbiera.Ludzie,nas na każdym kroku oszukują.Tłumaczą,że przepisy się nie tyczą raciborza.To ku.........a,racibórz jet w chinach,czy w Polsce?Wszyscy wierzą staroście,dyrektorowi,ale pielęgniarką już nie?Bo jest zakaz robienia wywiadów z personelem szpitala?Bo takowy jest.Dostałyśmy ,zakaz wypowiadania się dla gazet.A i te też się nie garną do wywiadów z Nami.Mają informacje od starost i dyrektora,zresztą nieprawdziwe.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
No to teraz Dyrektor Rudnik,w kombinezon i do pracy.Zapraszamy też Panią Dyrektorkę.Panie starosto,kto naopowiadał te bzdury,że nie ma zakażeń wśród personelu?Na dyżurach pozostało Nas,pielęgniarek po 8 na całą dobę.JESTEŚMY zmuszane do pracy po 24 godziny,i pan mówi że nie ma zakażeń w śród personelu?Pielęgniarki są na izolatorium,kwarantannie i l4.A teraz po oświadczeniu[zresztą wątpliwie prawdziwym] będzie nas więcej,Proszę dalej tak nas traktować,a zobaczymy co narobią lekarze bez nas,pielegniarek