Czy Racibórz straci inwestorów przez politykę prezydenta Polowego?

Fica, członek klubu „Razem dla Raciborza” wrócił do sprawy lokalnego biznesmena, który gościł na sesji i prosił radnych o wsparcie w jego staraniach o zgodę prezydenta miasta na zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Ma działkę po starym Polmosie, nad Odrą. Rozmawia z inwestorami, ale obecne zapisy planu wymuszają na nich kosztowne rozwiązania. Chciałby nowelizacji dokumentu.

- Przecież to prywatna działka i ktoś chce tam coś robić. Jak będziemy powstrzymywać inwestorów, to ci nam uciekną do Wodzisławia Śląskiego i Rybnika. Dlaczego mieliby czekać? Jako Miasto przez takie postępowanie tracimy pieniądze od potencjalnych podatników – twierdzi M. Fica.

Prezydent Dariusz Polowy twierdzi, że wpierw Racibórz musi przyjąć nową strategię rozwoju. Sam do wyborów szedł z nowym spojrzeniem na centrum miasta i zamierza je teraz wdrażać w życie.

- Decyzje o sposobie zabudowy centrum to nowe wyzwania, jakie przed nami staną – wyjaśnił radnemu Marcinowi Ficy włodarz Raciborza.

Tą argumentacją prezydent nie przekonał radnego opozycji. Fica uważa, że stworzenie nowej strategii rozwoju zajmie dużo czasu, a do końca obecnego roku obowiązuje dotychczasowa strategia. - Dopóki mamy obecną strategię to ją realizujmy. Nie każmy czekać inwestorom! To jest według mnie dziwna strategia obecnych władz, które nie chcą pomagać przedsiębiorcy sprowadzić do Raciborza nową inwestycję – skomentował Marcin Fica.

Zapytany przez przewodniczącego Piotra Klimę czy odniesie się do słów radnego, Polowy odparł, że to tylko opinia wygłoszona na sesji, a nie pytanie, więc nie będzie odpowiadał.

Marcin Fica dodał, że prezydent miasta nie był mu w stanie wytłumaczyć, dlaczego blokuje inwestora. Zapowiedział złożenie w tej sprawie interpelacji pisemnej.