Kolejni pracownicy z Czech w tarapatach [AKTUALIZACJA]
- W niedzielę 22 marca otrzymaliśmy od agencji pracy Ascari, która zatrudniała nas w fabryce Brembo w Czechach, informację, że przechodzimy na postojowe płatne w wysokości 80%. Dzień później agencja nas jednak zwolniła - pisze do nas były już pracownik fabryki Brembo. Twierdzi, że on i około setki innych pracowników otrzymało zwolnienia, mimo że samo Brembo zwolnień nie przeprowadziło.
Nasz informator wyjaśnia, że w sms'ie z 23 marca, agencja konieczność zwolnień argumentowała sytuacją spowodowaną przez koronawirusa. W treści sms'a napisano też, że Czechów również pozwalniano.
Dzień dobry, muszę was wszystkich poinformować że z dniem dzisiejszym zostaliście zwolnieni. Bardzo was za to przepraszam, ale firma nie ma tyle materiału i nie ma dla nikogo teraz tyle pracy i to wszystko z powodu tego korona wirusa. Sami wiecie jak to w pracy wyglądało i jak wygląda cała sytuacja we świecie, teraz tez ten tydzień wolnego dostaliście wszyscy, ale niestety dziś otrzymałam taką informacje o waszym zwolnieniu. Czechow tez pozwalniali. Na razie to wygląda ze to jest tylko na jakiś czas niż się wszystko trochę uspokoi. Zaraz jak będą ponownie przyjęcia to was będę informować. Dziękuje za współpracę, jesteście super! Jeszcze przypominam dla tych co są na L4: kontynuacje ciagle donosić do nas, wrzucać do skrzynki do Wodzisławia (pisownia oryginalna) - sms'a z taką wiadomością otrzymali pracownicy zatrudnieni przez agencję Ascari w fabryce Brembo w Czechach.
Zdaniem naszego rozmówcy, agencja pracy pozwalniała pracowników, mimo że sama fabryka Brembo w Ostravie zwolnień nie przeprowadziła. - Okazało się, że Brembo wcale nie chciało nas zwolnić, tylko agencja jako jedyna współpracująca z Brembo, nie będzie obniżać swojego wynagrodzenia. Smsem zwolnili ponad 100 osób!!! Bardzo prosimy o interwencję. Zostaliśmy z dnia na dzień bez środków do życia - zaznacza nasz informator.
Filip Jedelsky, HR menager Brembo potwierdza, że firma ta nie przeprowadziła do tej pory zwolnień i nie zamierza nikogo zwalniać, ale ze względu na ograniczenie zamówień przez jej odbiorców, wysłała załogę na postojowe. - Natomiast zwolnienia przeprowadziła agencja Ascari. Dotyczy to ponad 80 pracowników - mówi Jedelsky. Zaznacza, że Brembo w tej chwili rozmawia z agencję Ascari przez prawników.
- Z naszej strony robimy, co możemy, żeby ci pracownicy jeszcze dziś, bądź jutro zostali zatrudnieni pod inną agencją, przynajmniej, żeby byli na postojowym do świąt i mogli otrzymać wypłatę - mówi Filip Jedelsky.
Z agencją pracy Ascari nie udało nam się skontaktować.
Tuż przed godziną 19 na naszą skrzynkę mailową dotarła wiadomość od jednego ze zwolnionych pracowników. Oto jej treść:
Dziękujemy. Dzięki interwencji Państwa oraz firmy Brembo, przejęła nas inna agencja i wracamy do pracy. Właśnie otrzymaliśmy taką informację. Dziękujemy za całego serca :)
Komentarze
6 komentarzy
Nie tylko z brembo ascari zwolniło ludzi. Z czeskiego Cieszyna to samo robią bo po co płacic Lidzia postojowe 60%. A w prawie czeskim nie można zwolnić człowieka za pomocą sms!!! Tylko poczta jest dopuszczalne. Oby dostali po dupie za to.
Manpower nas przejęło
A czy ktoś z pracowników firmy Brembo może powiedzieć która agencja przyjęła was spowrotem?
Ascari od dawna prowadziło tego typu politykę. Mieli od zawsze człowieka za nic. Całe szczęście, że Czesi zarządzający bezpośrednio fabryką mają więcej oleju w głowie i szybko pomogli osobom które pracowały w fabryce ogarnąć temat na nowo przez nową agencję. Mam wielką nadzieję, że Ascari za to porządnie beknie. Z tego co wiem, to zatrudniają masę ludzi w fabryce Hyundai'a w Nosovicach.
Ascari strzeliło sobie w kolano takim ruchem
Firmy koguciki które w rzeczywistości nie mają nic tylko tanią siłę roboczą w postaci pracowników. Żadnego zabezpieczenia. Kto pozwala na istnienie takich firm ? Ile kapitału zakładowego ma ta firma i dlaczego nie potrafi zadbać o swoich ludzi ? Może czas zmienić przepisy. Agentura jak widać ma się dobrze w dzisiejszych czasach.