Ostatni autobus odjeżdża zbyt wcześnie
Mieszkańcy Łęgu, Zawady Książęcej i Ciechowic w gminie Nędza doświadczają wykluczenia komunikacyjnego – twierdzi czytelnik Nowin. Zwraca uwagę, że w dni robocze ostatni autobus z Ciechowic do Raciborza wyrusza o godz. 15.48, natomiast ostatni kurs z dworca autobusowego w Raciborzu do tych miejscowości jest o godz. 16.40. W trakcie weekendu nie ma żadnych połączeń. Co na to władze gminy, powiatu i Raciborza?
Redakcję Nowin odwiedził oburzony mieszkaniec Zawady Książęcej. Powiedział nam, że sytuacja komunikacyjna tzw. trójwsi, tj. Łęgu, Zawady Książęcej i Ciechowic pogorszyła się po grudniowej korekcie rozkładu jazdy autobusów PKS, kiedy to z siatki połączeń wypadły kursy wieczorne. – Ktoś zaraz powie, że się nie opłaca, ale nie wszystko można tłumaczyć rachunkiem ekonomicznym. Nikt mi nie powie, że zapewnienie mieszkańcom dostępności do urzędów i instytucji życia kulturalnego nie leży w obowiązkach samorządów – dodał. Skoro gmina Nędza i powiat raciborski nie potrafią zapewnić połączeń na tym obszarze, to może powinno się tym zająć samo Miasto Racibórz? Wszak autobusy raciborskiego PK kursują poza granice miasta, m.in. do Rudnika oraz Rydułtów – zastanawiał się czytelnik. Postanowiliśmy naświetlić ten problem samorządom Nędzy, Raciborza oraz Starostwo Powiatowe w Raciborzu. Oto, czego się dowiedzieliśmy.
Dlaczego zlikwidowano kursy?
Sylwia Sitarz ze Starostwa Powiatowego w Raciborzu wyjaśnia, że decyzja o grudniowych zmiany w rozkładzie jazdy autobusów PKS została podjęta w porozumieniu z władzami Nędzy i Kuźni Raciborskiej, a jej bezpośrednią przyczyną był „brak środków na dofinansowanie nierentownych kursów”.
– Nie wszystkie połączenia w transporcie publicznym są rentowne. Tylko nieliczne przynoszą przewoźnikowi zysk. Są to najczęściej te w szczycie przewozowym, czyli te najbardziej oblegane gdy autobus wypełniony jest pasażerami. Najwięcej pasażerów podróżuje rano w kierunku Raciborza do pracy i szkoły. Drugi szczyt występuje po południu, gdy wracają do domów. Pozostałe przejazdy niestety nie zarabiają na siebie. W miarę możliwości są jednak utrzymywane, bo w transporcie publicznym nie zawsze chodzi tylko o zyski. Trzeba również zapewnić możliwość dojazdu do Raciborza osobom, które nie mają własnego samochodu oraz osobom starszym. Połączenia powinny być też dostępne o różnych porach. Jeśli w ogólnym rozrachunku rentowne kursy nie pokrywają kosztów tych pozostałych, samorządy (gminne – red.) muszą pokryć różnicę. W związku z brakiem zabezpieczenia finansowego ze strony gmin, ilość kursów musiała zostać zredukowana – odpowiada Sylwia Sitarz.
To nie wykluczenie komunikacyjne
Jednocześnie przedstawicielka starostwa zaznacza, że w przypadku Łęgu, Zawady Książęcej i Ciechowic nie można mówić o wykluczeniu komunikacyjnym, gdyż terminu tego używa się w sytuacji, „gdy miejscowość lub sołectwo całkowicie pozbawione jest połączeń transportu publicznego”. Tymczasem przez wspomniane miejscowości przejeżdża obecnie 15 kursów.
– Zlikwidowano natomiast te kursy, które cieszyły się najmniejszym zainteresowaniem pasażerów, np. kurs wieczorny do Raciborza, na który w ciągu całego listopada 2019 r. sprzedano 13 biletów jednorazowych (na 19 dni roboczych) – dodaje S. Sitarz.
Mimo to Powiat Raciborski i Gmina Nędza prowadzą rozmowy w sprawie przywrócenia wieczornego kursu, który umożliwiłby powrót z Raciborza do Łęgu, Zawady Ks. i Ciechowic. – Na jednoznaczne deklaracje jest zbyt wcześnie, jeśli jednak zostanie zapewnione finansowanie takiego kursu – zostanie on uruchomiony – zaznacza przedstawicielka starostwa.
Inicjatywa po stronie gminy
Zapytaliśmy w raciborskim magistracie, czy komunikacyjny problem mieszkańców trójwsi można byłoby rozwiązać w oparciu o autobusy Przedsiębiorstwa Komunalnego w Raciborzu. Rzecznik prasowy Lucyna Siwek odpowiada, że inicjatywa w tej sprawie leży po stronie Gminy Nędza.
– Za organizację transportu publicznego na swoim terenie odpowiada gmina – w tym wypadku gmina Nędza, a połączenia międzymiastowe obsługuje PKS (kompetencja powiatu raciborskiego). Kursy raciborskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego poza granice gminy realizowane są na podstawie porozumień międzygminnych. Inicjatywa leży po stronie Gminy Nędza i mieszkaniec z takim wnioskiem powinien się zwrócić do swojej gminy – czytamy w odpowiedzi przesłanej nam przez rzecznika prasowego Urzędu Miasta Racibórz.
Wójt zapewnia, że problem zostanie rozwiązany
Wójt Nędzy Anna Iskała w rozmowie z Nowinami, przyznaje, że zna problem. W pierwszej kolejności mowa o uruchomieniu do Łęgu, Zawady Książęcej oraz Ciechowic kursu po 22.00 w tygodniu. To odpowiedź na problem, jaki zgłosili do urzędu mieszkańcy, którzy nie mają jak dojechać po pracy do domu. Rządzący zastanawiają się także nad uruchomieniem kursu do południa. – Musimy to ustalić z sąsiednią Kuźnią Raciborską i ze starostwem – mówi wójt Iskała, zauważając, że dodatkowy autobus generuje dodatkowe koszty. O jakich potrzebach finansowych mowa? Tego jeszcze nie wiadomo. Szefowa Nędzy uspokaja jednak, mówiąc, że dodatkowe autobusy w trójwsi się pojawią.
Pytana przez nas o autobusy, których brakuje w weekendy wójt Iskała, odpowiada, że spróbuje na to znaleźć rozwiązanie. Jednak dopowiada, że w tych miejscowościach bardzo mało osób korzysta z autobusów. To jednak dla miejscowych jedyny publiczny transport, bo do tych sołectw kolej nie dociera.
Dawid Machecki, Wojciech Żołneczko
Ludzie:
Anna Iskała
Radna Powiatu Raciborskiego, była wójt gminy Nędza.
Lucyna Siwek
Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta Racibórz
Sylwia Sitarz
Kierownik Biura Obsługi Starosty raciborskiego