Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Michał Woś odnosi się do sporu o finansowanie CBA przez Fundusz Sprawiedliwości [Aktualizacja]

14.06.2018 19:00 | 5 komentarzy | ma.w

Najwyższa Izba Kontroli planuje wnioskować o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przez nadzorującego Fundusz Sprawiedliwości byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia z Raciborza. W ocenie NIK-u doszło do złamania prawa, bo 25 mln zł z funduszu trafiło do CBA. Resort sprawiedliwości ostrzega, że zamiary NIK-u mogą doprowadzić do odebrania przekazanego niedawno strażakom, także z powiatu raciborskiego, sprzętu do ratowania zdrowia i życia. W ministerstwie uspokajają jednak, że twierdzenia NIK są bezpodstawne, bez oparcia w prawie.

Michał Woś odnosi się do sporu o finansowanie CBA przez Fundusz Sprawiedliwości [Aktualizacja]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ogólnopolskie media informują o zamiarach Najwyższej Izby Kontroli, która stwierdziła naruszenie dyscypliny finansów publicznych w przypadku Funduszu Sprawiedliwości. Chodzi o przekazanie części środków z tego funduszu CBA.

– W naszej ocenie doszło do złamania przepisów prawa. Służby specjalne, w tym CBA mogą być finansowane wyłącznie z budżetu państwa. W tym miesiącu złożymy wniosek o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przez nadzorującego fundusz. W tym wypadku był to jeden z ówczesnych wiceministrów sprawiedliwości (Michał Woś z Raciborza - red.) – mówił mediom w środę 13 czerwca w Krakowie prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.

Izba badała, gdzie pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości trafiły i czy odbyło się to zgodnie z prawem.

Fundusz Sprawiedliwości (wcześniej Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej) jest zasilany z nawiązek zasądzanych od sprawców przestępstw.

Zgromadzone środki są przeznaczone m.in. na wsparcie prawne, psychologiczne oraz socjalne dla ofiar przestępstw. Środki mogą być przeznaczone m.in. na przeciwdziałanie przestępczości na rzecz instytucji publicznych.

Ministerstwo Sprawiedliwości oświadczyło m.in., że przyjęcie wniosków NIK miałoby skrajnie negatywne społecznie skutki, bowiem oznaczałoby likwidację pomocy dla ofiar przestępstw realizowanej przez podmioty państwowe. Ministerstwo musiałoby nie tylko zakończyć ogólnopolski program wsparcia osób pokrzywdzonych realizowany przez Ochotnicze Straże Pożarne, skierowany do wszystkich, ponad 16 tysięcy jednostek OSP w całym kraju, ale mogłoby być zmuszone do odebrania przekazanego już strażakom sprzętu do ratowania zdrowia i życia.

Stanowisko Michała Wosia

Odbieram to jako atak czysto polityczny na mojego szefa. Prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski (były minister z Platformy Obywatelskiej) ma postawione zarzuty prokuratorskie, przez co z byle pretekstu próbuje zrobić na złość ministrowi sprawiedliwości.

Środki dla CBA były przekazane w pełni legalne, na postawie art. 43 kodeksu karnego wykonawczego, na działania związane z przeciwdziałaniem przestępczości.

NIK stawia błędną tezę, że ustawa o CBA mówi o finansowaniu Biura wyłącznie ze środków budżetu państwa. Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że w ustawie nie ma takiego ograniczenia, zaś ustawa z lipca 2017 roku wręcz nakazała Funduszowi Sprawiedliwości finansowanie ustawowych zadań jednostek sektora finansów publicznych, czyli m.in. CBA, związanych właśnie z wykrywaniem i zapobieganiem przestępczości. Nie ma żadnych wątpliwości, że to główne zadania CBA. Co więcej przekazana kwota została ujęta w planie finansowym Funduszu w pozycji „inne działania”, który został zatwierdzony m.in. przez Ministerstwo Finansów i Sejmową Komisję Finansów Publicznych.

Nie mam najmniejszych wątpliwości ze podstawa prawna jest właściwa, podobnie jak wybitni profesorowie prawa, którzy przedstawili ministerstwu stosowne opinie.

Cały temat to polityczna hucpa NIKu, co z pewnością potwierdzą stosowne instytucje.

Chcę podkreślić, że nie ma najmniejszej obawy że środki dla OSP musiałyby zostać zwrócone. Ten przykład służy jedynie pokazaniu jak kuriozalne i oderwane od rzeczywistości i prawa są twierdzenia NIKu.

Bez najmniejszej obawy kierownictwo MS podjęłoby raz jeszcze decyzję o wsparciu działań, które zwalczają przestępczość. Temu właśnie służy Fundusz Sprawiedliwości.

Ludzie:

Michał Woś

Michał Woś

Poseł na Sejm RP