Zmiany w śmieciach. Niby drobne, ale znaczące
Gminie kończy się w tym roku umowa na wywóz śmieci z rydułtowskim Naprzodem. Już teraz przygotowuje się do nowego przetargu na te usługi.
Od września wywozem śmieci zajmie się zwycięzca kolejnego przetargu. Samorząd musiał dostosować swoje przepisy do zmian w krajowych regulacjach. Oto najważniejsze zmiany, które czekają pietrowiczan:
1 Odpady biodegradowalne – kuchenne nie będą już mogły być wrzucane do pojemników z naklejką „bio” tylko do kubłów w kolorze brązowym.
2 Śmieci z metalu mają trafiać do worków z plastkiem. Wystawianie ich osobno rodzi możliwość podbierania odpadów przez złomiarzy, którzy są prawdziwą plagą w gminie jeśli chodzi o wielkogabaryty.
3 Do różnych worków musi trafić szkło bezbarwne i kolorowe.
Sprzęt RTV i AGD również będzie wystawiany przy zbiórce odpadów wielkogabarytowych, nowością w odbieraniu będą stare okna.
Wymogi stawiane gminom przez urzędy marszałkowskie są w zakresie odbioru śmieci coraz wyższe. Samorządy muszą wykazać się stosowną liczbą segregowanych odpadów. Dlatego w Pietrowicach Wielkich chcą utrudnić życie złomiarzom, którzy podbierając śmieci mają wpływ na zaniżanie wyników gminy.
(ma.w)
Poprawka Parysa
Radny Piotr Parys znalazł w nowych przepisach gminnych nieścisłość, która pozwalałyby firmie wywożącej odpady nie zabierać śmieci spod domu. Z uchwały rady gminy wynikałoby, że obowiązkiem mieszkańca jest dostarczać śmieci na PSZOK. Parys zaznaczył, że powinno to być prawem, a nie nakazem dla pietrowiczan. Radni przyznali mu rację i taką poprawkę wprowadzono na lutowej sesji. Co ciekawe w aktualnych przepisach widnieje poprzedni zapis, ale jak zapewniają w urzędzie nigdy nie pojawiła się sytuacja by firma unikała wypełniania umowy w ten sposób.
Ludzie:
Piotr Parys
Radny gminy Pietrowic Wielkie