@ Samarytanin Do ludzi naprawdę potrzebujących pomocy (mimo kilkukrotnych wezwań) gdzie liczy się każda minuta pogotowie nie przyjeżdża. Dopiero lekarz rodzinny alarmowo wzywa pogotowie - ale wtedy jest już za późno. A do pijanego poobijanego rowerzysty wezwano LPR... Zwykły człowiek czeka tygodniami czy miesiącami na potrzebne badania, ale jak się żul przewróci na ulicy - od razu na wszystkie badania (włącznie z USG, RTG i tomografem)... Wniosek - ubierz się jak żul, popij i jesteś szybko przebadany.
Napisany przez ~ZmotoryzowanyPatrol, 24.07.2024 18:43
Najnowsze komentarze