@ dumnyzmiasta Co do zagracania. Podziękuj Unii za rozwiązania "eko" które wyeliminowały małe auta, bo "ekologia" podwoiła by ich cenę. Podziękuj UE za to że dzisiejsze auta po 100-150 tys km są złomem. Producenci postawili na większe auta - zwłaszcza typu suv - odpowiednio droższe (ale zapewniały większy zysk). Sztucznie wypromowano kategorie mały crossover, miejska terenówka (?) gdzie w zasadzie małe auta przez zabiegi kometyczne udają dużo większe (z zewnątrz tak ale środek dalej mały) - a wcale takie nie są i nie są przez to bezpieczniejsze a wręcz przeciwnie. Po promocji i wpychaniu na siłę elektryków rynek się załamał, elektryki są banowane (w Norwegii elektrykiem nie wjedziesz na żaden prom, Szwajcaria - ograniczenia ładowania i zakazy przejazdu przez tunele, Niemcy - zakazy parkowania dla elektryków). Tymczasem reszta świata się śmieje - zwłaszcza w konteksie "eko" - bo wpływ pomysłów UE jest i będzie znikomy. Co jest bardziej eko 1 trwały samochód (choćby z Euro 3) przez 20 lat czy 4 skomputeryzowane psujące się nowe (z Euro 6)? Producenci powinni być zobligowani do produkcji trwałych niepsujących się aut i odbierania zużytych swoich modeli. Same miasta powinny poszerzać transport zbiorowy - zwłaszcza pomiędzy odległymi dzielnicami (a nie że masz 3 autobusy na krzyż i to tylko w dzień). Czemu np w wieczorami czy w nocy nie jeźdżą choćby co godzinę mikrobusy?
Napisany przez ~ZmotoryzowanyPatrol, 19.07.2024 11:48
Najnowsze komentarze