To mi wygląda na przygrywke do upragnionej przez platformersów prywatyzacji Lasów Państwowych, czyli jednorazowego realnego skoku na kasę. Zamiast możliwości odprowadzenia corocznie zysków do budżetu lub sfinansowania jakichś lokalnych potrzeb, będzie jednorazowa transakcja - sprzedaż pomiotu o zaniżonej wartości za które to zaniżenie wartości nabywca się "odwdzięczy" sprzedającemu. Wzorcowy przykład takich wielu działań to pozbycie się przez nas swego czasu części cukrowni za równowartość ich jednorocznych zysków. I to oczywiście nie będzie kradzież. Legalna transakcja - działalność gospodarcza. No i potem się okaże , że na wycinkę nie mamy wpływu bo lasy są własnością prywatną.....
Napisany przez ~Taaa, 27.06.2024 12:12
Najnowsze komentarze