Anino, może i któryś kierujący albo oboje dali ciała, bo ich zsumowana prędkość nie dawała szans przy zderzeniu czołowym, ale ..... miejsce, w którym auta znalazły się, po wypadku, chyba jednak wyklucza, jako bezpośrednią przyczynę, ścinanie zakrętu przez białego Jeepa? No chyba, że twierdzisz i masz dowody, że ten człowiek stale jeździ oboma pasami ruchu i ma wywalone na mijające go pojazdy. Wiem że tacy kierowcy są. Niemało ich. Ale na to potrzebujesz dowodów. Taka kolej rzeczy.
Napisany przez ~zdziwionakraina, 25.04.2024 07:39
Najnowsze komentarze