Do ~niezależny: Kolego to chyba Ty nie wiesz o czym mowa. W Warszawie ZTM normalnie sprzedaje bilety i fakt, że można uiścić płatność za bilet kartą nie zmienia sytuacji. W Londynie zamiast biletu uiszczasz opłatę za przejazd wykorzystując prywatną kartę płatniczą zbliżeniowo od razu na bramkach lub czytniku w autobusie. Na podstawie informacji gdzie kartę przyłożono na wejściu oraz na wyjściu z danego środka transportu naliczana jest opłata. Jest też pewnego rodzaju zabezpieczenie w sytuacji gdy ktoś odbije się tylko w jednym miejscu - odgórnie ustalone maxymalne stawki przewozu w zależności od tras / stref. Taki system jest mega wygodny, bo wystarczy, że masz ze sobą kartę płatniczą zbliżeniową lub telefon obsługujący płatności zbliżeniowe i nie musisz kupować żadnych biletów, szukać informacji gdzie, co jak i za ile. Po prostu wchodzisz, odbijasz się, wychodzisz i odbijasz się. Znasz z góry ile może Cię maksymalnie przejaz, bo jest po prostu limit. Polecam się zapoznać jak wygląda sprawny transport -> Pay as you go TFL London
Napisany przez ~SJZ, 21.02.2024 17:34
Najnowsze komentarze