Kucharski zostawił Pabiana, bo świetnie zarządzał ludzkimi lasami. Nie było na niego żadnych haków. Niemniej, to nie jest kółko wzajemnej adoracji w którym trzeba się sobie "odwdzięczać". Zarządzanie lasami w ramach katowickiej dyrekcji (również przez Kucharskiego) leży i ta zmiana była konieczna. Fischer był świetnym leśnikiem? Może strażnikiem leśnym, bo tylko w straży wcześniej pracował. Nie miał doświadczenia w zarządzaniu zespołem czy gospodarce leśnej. Nigdy wcześniej ktoś o tak niskich kompetencjach nie był nadleśniczym, bo to jest odpowiedzialne stanowisko które wymaga doświadczenia i wiedzy. A główne osiągnięcia Fischera jako nadleśniczego to rozdawnictwo leśnej kasy i bycie umundurowaną ozdóbką przy boku Wosia na konferencjach czy eventach. Sugerowanie, że powinien zostać na tym stanowisku to plucie wszystkim jego poprzednikom w twarze... To co się teraz dzieje, to nie są czystki. To jest przywracanie normalności po czystkach przeprowadzonych przez PiS i ziobrystów. Nie bez powodu przed 2015 dyrektorzy regionalni i nadleśniczy zajmowali swoje stanowiska tak długo, jak dobrze wykonywali swoją pracę. Dyrektor RDLP sprzed 2015 w Katowicach pracował tam 15 lat, a wcześniej jako Nadleśniczy w Rudach przez 20 lat... Ani Pabian, ani inne osoby które są teraz powoływane, to nie są "platfusy", to są ludzie którzy nie mają nic wspólnego z polityką, ale znają się na swoim fachu. I jeszcze przed 2015 nikomu nie przychodziło do głowy, żeby wymieniać ich na partyjnych aparatczyków przy każdej zmianie władzy. Koniec z zajmowaniem najważniejszych stanowisk przez miernych, biernych ale wiernych. Czas na fachowców którzy naprawią wszystko co zostało zniszczone przez ostatnich i lat. I którzy zasłużyli na te stanowiska kompetencjami, wiedzą i doświadczeniem, a nie wiernością i wkładaniem mundurów na wiece polityczne!
Napisany przez ~rudzianka, 10.02.2024 14:00
Najnowsze komentarze