z drugiej jednak strony zawsze można się zwolnić. tutaj jednak urzędnicy nie są chętni do takich czynów, bo w sektorze prywatnym trzeba po prostu więcej pracować i dlatego klepią biedę licząc na poprawę warunków. jednak na zbicie inflacji bym nie liczył, po prostu urzędu na to nie stać - tzn. może inaczej stać ale odbije się to kosztem miejskich inwestycji. paradoksalny przypadek to taki, kiedy cała kasa idzie na urzędników/strażników miejskich czy nauczycieli, a na miasto jest 0,00. wówczas mieszkańcy powiedzą, że coś tu jest nie halo ;-)
Napisany przez mhl999, 16.11.2022 06:25
Najnowsze komentarze