Port Anzali Bandar-e Anzali to miejscowosc w Iranie, nad Morzem Kaspijskim. Port, bedacy czescia nazwy, jest niewielki, choc znaczacy. Na tyle znaczacy, ze bez problemu mozna spotkac mieszkancow miasta mowiacych po rosyjsku: bedacych portowymi urzednikami lub pracownikami firm, ktore z transportem statkami sa zwiazane. Samo miasto nie wydaje sie azjatyckie. Starsze budynki reprezentuja architekture rosyjska. Mozna sobie kupic Matrioszke. To troche dziwo, bo Anzali lezy w prowincji Gilan, ktorej kultura oraz stroje ludowe sa jednymi z najbardziej charakterystycznych w Iranie. Do Bandar-e Pahlavi (dzis Anzali, bandar znaczy port) w 1942 r. Sybiracy przybyli statkiem. Polozona nieopodal portu plaza to plaski teren. Piasek wymieszany jest z milionami miniaturowych muszelek. Na tej plazy w 1942 r. zorganizowano kwarantanne dla polskich uchodzcow z Syberii. Niestety, setki osob zmarlo. Polska kwatera znajduje sie na cmentarzu ormianskim. Mozna ja bez problemu odwiedzic. Odwiedzajacy dostaja polski znicz, prawdopodobnie dostarczony zawiadujacym cmentarzem przez polska ambasade. Mozna czytac. Jozef Szkudlarek, Stanislaw Puc, Stanistaw Machowski itd. "Pamieci zolniezy polskich, kobiet, mezczyzn i dzieci, zdazajacych do kraju ojczystego, na ziemi obcej zgaslych i tu pochowanych w 1942 r." - mowi marmurowa tablica. Po kwarantannie dzieci przetransportowano do Isfahanu.
Napisany przez ~Dziad, 01.11.2022 16:36
Najnowsze komentarze