Wiele lat temu już w przedszkolu uczono, że zanim wejdzie się na jezdnię/przejście dla pieszych to trzeba popatrzeć w lewo, prawo i jeszcze raz w lewo. I gdy nic nie jedzie można przechodzić przez jezdnię. I komu to przeszkadzało??? Jestem, i pieszym i kierowcą, i krew mnie zalewa gdy widzę gwiazdę wchodzącą na jezdnię/przejście i nawet nie popatrzy czy coś jedzie. Bo w TV wmówili jej, że na pasach to ma bezwzględne pierwszeństwo. Tylko żaden kretyn w sejmie(specjalnie z małej litery) nie pomyślał, że samochód nawet jadący powoli nie zatrzyma się w miejscu. Ciekawe czy geniusze z sejmu wiedzą co to jest przyspieszeni/opóźnienie, które ma wpływ na siłę, która zależy od masy. W tym przypadku samochodu. Przecież nie trzeba być fizykiem jądrowym aby wiedzieć, że łatwiej zatrzymać 70 kg(tyle mniej więcej waży człowiek) niż 1300 kg(tyle mniej więcej waży samochód osobowy). Szkoda, że dziewczyna ucierpiała przez brak rozwagi kierowcy Opla, ale wydaje mi się, że będzie to dla niej bolesna nauka, że w starciu z samochodem nie ma najmniejszych szans i warto obserwować co się dzieje dookoła. I takie memento dla wszystkich, nie tylko pieszych, ale i kierowców-na cmentarzach pełno jest tych co mieli pierwszeństwo.
Napisany przez ~bbbb, 27.10.2022 10:42
Najnowsze komentarze