Taaaaak , już widzę tych górników którzy tak bardzo chcą zeznawać cokolwiek w sprawie tych wypadków. Gdyby zaczęli zeznawac przeciwko dozorowi czy kierownictwu kopalni to już mają przesrane do końca swoich dni w pracy. Wystarczy że zjedzie BHP-owiec czy Urząd Górniczy to od razu dozór wystawi na pierwszą linię do przepytania takiego "zeznającego" do odstrzału a nie ma możliwości żeby był tak wszechwiedziący że na niczym go inspektor nie zagnie a wtedy " pan nie zna przepisów , pan nie nadaje się do pracy na dole i " auf wiedersehen ,panu już dziękujemy,może iść pan pod szyb i po obiegówkę do zwolnienia" A te "gwarancje" związkowców są tak samo wiarygodne jak i oni sami. Będą się cieszyć że jakiś dozór może zostanie skazany w zawiasach , bo na pewno nie kierownictwo kopalni a "zeznający" ryl w niedługim czasie będzie zwolniony i tyle będzie z ich zas.... "gwarancji"
Napisany przez ~dysydent, 06.05.2022 12:00
Najnowsze komentarze