Kościoły mogą funkcjonować a stoki narciarskie nie. Poziom wiedzy naszych rządzących w tej sprawie jest na dnie i pół metra mułu. Nawet zwykły Janusz czy Grażynka wskaże gdzie można się szybciej zarazić. Nasza władza woli narazić się narciarzom niż katolom, bo to jest ich elektorat w dodatku niezbyt rozgarnięty i wykształcony a takimi się najlepiej manipuluje, Szkoda gadać.
Napisany przez ~Tomi, 18.12.2020 07:10
Najnowsze komentarze