Nauczyciele chcą zdalnie bo są leniwi. Zadają parę bzdetów i dzieci niech się meczą. A tak na odczepne kilku uczniom na drugi dzień po ocenie dobrej i kilku pały bez zastanowienia i sprawdzenia. Niech się męczą może będą miały szczęście i dostaną inną ocenę. A co do rodziców chcących zdalnego nauczania? to rodzice nadopiekuńczy. Z miłością Platoniczną do swoich przerośniętych bobasków. Zawożą dziecinki od domu do drzwi szkolnych i z powrotem a potem to taki brzdąc o wyglądzie kaszalota nawet nie potrafi 200m przejść bo spocony i zmęczony. Ale w galerii to normalnie jak mustang na prerii. Biega od butiku do butiku.
Napisany przez ~Gość, 17.10.2020 19:44
Najnowsze komentarze