Kierowca nie zawsze jest mechanikiem i nie jest w stanie stwierdzić pewnych usterek, między innymi zaniedbań w instalacji elektrycznej. Za zaniedbania powinna zapłacić firma, a nie kierowca, tak to jest jak zleca się komunikację miejską prywaciarzom, najniższa krajowa, reszta kasy do łapy, a Ukraińcy przeginają czas pracy, robiąc za niższą stawkę, nie potrafią nawet słowa po polsku, to woła o pomstę do nieba, że miasto i MZK nie interesuje się tym. Ponadto niektórzy kierowcy pracują w dwóch firmach jednocześnie, MZK o tym dobrze wie i nic nie robi w temacie. Ciekawy też temat kwalifikacji zawodowych dla Ukraińców, które jeden z prywaciarzy załatwia w kilka dni, a legalnie kurs kwalifikacji zawodowych na przewóz osób trwa kilka miesięcy. Gdzie jest ITD, Inspekcja Pracy i Policja? Czy ktoś w ogóle sprawdza karty drogowe, bądź logowania do systemu - MZK czepia się tylko Polaków, a Ukraińcy są nietykalni - jeżdżą za niższą stawkę, większość kasy do łapy, prawdopodobnie pobyt na wizach turystycznych, więc pracują nielegalnie.
Napisany przez ~Kierowca autobusu, 17.07.2020 12:04
Najnowsze komentarze