Polecam przejażdżkę pod Pniowkiem w godzinach 10-14 żeby zobaczyć dlaczego jest tyłu zarażonych górników. Panowie zamiast stojąc w kolejce trzymać dystans to przytulance tam odprawiają i głaskanie po plecach, ci którzy mieli przyjechać do kontroli w samochodach przyjeżdżają w 4-5 osób w ramach oszczędności na paliwie-oczywiscie żaden z nich nie ma maseczek. Dzięki temu jak miała być jedna kolejka do punktu C pobrań, to zrobiły się dwie kolejki bo oczywiście ci nadprogramowi z aut nie mogli być tak badani i trzeba było zrobić kolejkę piesza w miejscu gdzie miały być tylko badania z auta. Przed kopalnia i W lesie w którym oczekują w kolejce samochodami na badanie totalny luz. Wychodzą z samochodów, bez masek, witają się normalnie, kółeczko 5-10 osób i wesoło... Ja się pytam gdzie piwko i grill? To nie charakterystyka ich pracy spowodowała taka ilość zakażeń, to ich lekceważące podejście.. Napisała bym to ostrzej, ale wiem że mi tego nie opublikują. Brawo panowie górnicy! Dalej zrzucajcie winę na zarząd, związki i układy które mają was wykończyć. Popatrzcie na siebie!
Napisany przez ~Wera, 11.05.2020 17:08
Najnowsze komentarze