Pamiętam Rafała Sitka. Tak mu zależało, żeby Rufin Szweda miał skromną tablice, żeby o nim nie zapomniano. Szweda był patriotą śląskim i polskim. Z zespołem śpiewaczym jeździł do niemieckiego wtedy Raciborza, żeby wesprzeć polskiego ducha. Nie zapomnijmy o nim. Ciężkie życie miała po wojnie Michalikowa, kto wtedy chodził do szkoły, pamięta. Wdowa po przedwojennym profesorze gimnazjum nie miała łatwo.
Napisany przez ~Gość, 01.05.2020 16:52
Najnowsze komentarze