Widzieliśmy ten pożar z okna naszego mieszkania z ul Wrocławskiej, w momencie, kiedy jęzor ognia wydostał się przez drzwi balkonowe na zewnątrz, Wyglądało to naprawdę groźnie. Okno balkonowe i to obok widocznie zostało rozsadzone przez pożar, jego intensywność, temperaturę, jaka zaistniała w tym pokoju. To, że nikt nie ucierpiał, to cud, gdyż atmosfera zadymienia i ogień w mieszkaniu były ogromnym, zagrożeniem dla ludzi, tam się znajdujących.. No chyba, że nikogo nie było w mieszkaniu...? Należy opisać przyczynę powstania pożaru w mieszkaniu, co było tego inicjacją. Żeby ostrzec mieszkańców, co należy robić, żeby takie zagrożenie, nie mogło zaistnieć i co należy robić by uniknąć takiego groźnego pożaru... Kontrole po zdarzeniu, powinny dokładnie to uwzględnić, by takich zagrożeń unikać na przyszłość... Każdy pożar w mieszkaniu, nie dotyczy tylko jednego mieszkania, tylko wszystkich mieszkańców danej klatki, a szczególnie mieszkań wokół tego, dotkniętego pożarem mieszkania... Droga pożarowa, dostęp do balkonu mieszkania w którym się paliło, był utrudniony. Widziałem jak, wóz pożarniczy straży pożarnej, który musiał dojechać z innej strony do miejsca pożaru, w wyniku wydaje mi się, stojących wokół samochodów, które dojazd zagradzały... Taka sytuacja, która utrudnia akcję, powinna być także - dokładnie przeanalizowana...!
Napisany przez ~edward, 02.03.2020 10:57
Najnowsze komentarze