Proponuje zwrocic sie do odpowiedniej firmy. Za niewielki procent sumy odszkodowania wyrwa od sprawcy tyle pieniedzy ile bedzie trzeba. Starczy na leczenie i pokrycie wszelkich strat, nawet tych moralnych. Nie trzeba organizowac zbiorek i brac ludzi na litosc, na prawde. Chyba ze sprawca musi pozostac "anonimowy" lub poszkodowana nie chce narazic go na ewnetualne koszty. Zastanowice sie ludzie czy to ma sens. Wy placicie na leczenie tej dziewczyny (nie twierdze ze nie jest tego warta), a sprawca poza ewentualnym mandatem i strata wartego kilkadziesiat tysiecy samochodu nie poniesie zadnej odpowiedzialnosci - smieje Wam sie w twarz.
Napisany przez ~Kancelaria Odszkodwawcza, 30.12.2019 16:53
Najnowsze komentarze