ziuta o 12:08 - trafiłaś w sedno. Tak samo Młoda-mama. To jest szerszy problem nie tylko naszego szpitala. Więcej realizmu jest w "Botoksie" niż w "Na dobre i na złe". Zezwierzęcenie białych kitli w państwowej służbie zdrowia widzą ci, co mają z nimi częściej do czynienia. Te same persony w prywatnych gabinetach to zupełnie inni ludzie... przypadek? A zęby leczycie prywatnie czy na nfz? Konkluzja: sprywatyzować całą służbę zdrowia (poza pogotowiem). Inna rzecz, że kobiety na porodówce często są bez mężów (czy obecnie lewackich partnerów). Bo coraz więcej chłopów to nieodpowiedzialne lebiody bojące się widoku krwi. A powinni być przy swoich kobietach, wspierać je i pilnować, aby białe kitle dopełniały swoje obowiązki! To nie jest przypadek, że kobiety po takich doświadczeniach nie chcą więcej rodzić dzieci. To wszystko było planowane od jakiegoś czasu. Ale to inny temat, związany z szeroko zakrojoną akcją depopulacji (starzejemy się jako społeczeństwo i wymieramy...) przez tych, których nie widać, a rządzą (tak tak lemingi, teorie spiskowe...).
Napisany przez ~s&d szczepionkowy faszyzm, 30.09.2019 13:12
Najnowsze komentarze