Jakie tu niektórzy bzdury piszą. Kobieta prawdopodobnie cierpi na urojenia. Robi to nie pierwszy raz. Stawia nieuzasadnione zarzuty tak dzieciom, jak i dorosłym. Pojawia się nie wiadomo skąd i atakuje gazem pieprzowym. Potrafi wejść do pobliskiego baru z pretensjami że ktoś ją wyzywa, a wszystko to słyszy będąc w mieszkaniu na 7 czy 8 piętrze. Nawet zimą gdy ma zamknięte okna a w barze są zamknięte drzwi. Łatwo się więc domyślić że ma problem zdrowotny. Niestety nie łatwo skierować kogoś na leczenie jeżeli sam się nie zgodzi. Tym razem mam nadzieję, że się uda.
Napisany przez ~Ela, 05.07.2019 14:31
Najnowsze komentarze