Jeśli PiS wygra wybory w dniu 13 października do Sejmu i Senatu, to po przejęciu Trybunału Konstytucyjnego, przejmie Sąd Najwyższy i Państwową Komisję Wyborczą. Będzie miał instrumenty do unieważnienia niekorzystnych dla siebie wyborów. Zlikwiduje samorządy i będzie dążył do przejęcia wszystkich mediów w Polsce, tak jak ma to miejsce na Węgrzech. Rozdawnictwo w przypadku kryzysu światowego zrobi z naszego kraju "drugą Grecję". Minister Finansów Teresa Czerwińska podała się do dymisji nie chcąc brać odpowiedzialności za nieodpowiedzialne pomysły Jarosława Kaczyńskiego, które mogą zrujnować budżet. Notowania PiS-u nie spadły pomimo licznych afer np: GetBack, Skoki, KNF, Srebrna, PCK, NBP, JSW, Bartłomieja Misiewicza, gruntowa Mateusza Morawieckiego. Nawet notoryczne łamanie konstytucji, dewastacja sądownictwa, kłamstwa Mateusza Morawieckiego powiedziane publiczne potwierdzone sądownie, wykarczowanie znacznej części Puszczy Białowieskiej i zrujnowanie stadniny w Janowie nie zaszkodziło tej partii. PiS po ewentualnym zwycięstwie w wyborach parlamentarnych przejmie całe państwo, a to będzie oznaczało koniec demokracji w naszym kraju.
Napisany przez ~Wasabi, 24.06.2019 09:27
Najnowsze komentarze