do osoby "do rodziców" Owszem, wszelakie kiermasze i festyny są dla dzieci, bo ze sprzedaży fantów czy ciast pieniążki odą do przedszkola, ale tym samym przedszkole zyskuje jakiś prestiż. Przedszkole otrzymuje marne grosze (jakoś ponad 8000zł - przynajmniej u nas, gdzie jest 7 grup), to nie dużo, dzięki rodzicom, składkom na komitet, można zafundować wiele atrakcji czy zabawek czy dofinansować plac zabaw. Tym samym w przedszkolu coś się dzieje, ludzie mają o nim dobre zdanie. Ja osobiście popieram strajk, jak pisałam - każdy ma zarabiać tyle, żeby tego typu przedsięwzięcia nie były konieczne. Strajk wychodzi bokiem nie tylko rodzicom czy dzieciom, również pewnie niejeden nauczyciel wolałby, żeby go nie było. Dlatego trzymam kciuki za nauczycieli ale osobiście sama przestaję się angażować w życie przedszkola. A to nie rodzice wymyślają kiermasze, to P. dyrektor prosi co roku o pomoc rodziców, prosi o pomoc w ogrodzie kilka razy do roku. Przez to mamy piękne zadbane przedszkole. Ale niech chęć uzyskania takiego prestiżu wypływa nie tylko od rodziców ale też i od nauczycieli
Napisany przez ~matka, 28.05.2019 13:12
Najnowsze komentarze