Sprywatyzować szkolnictwo. I po kłopocie. Rodzic, jeśli już musi być socjalistycznie, miałby taki bon (na głowę ucznia) i do tej szkoły, do której chodzi dziecko, spływały by pieniądze. Od tego uzależniona by była pensja dyrektora i nauczycieli. I każda szkoła powinna mieć własny regulamin, bez ingerencji faszystów typu "obrońcy praw człowieka" czy bolszewicy z brukseli. Jeśli któraś szkoła dopuszczałaby kary cielesne - ok. Decyduje rodzic. Jeśli któraś szkoła dopuszczałaby nauczanie, że zboczenia to norma - ok. Decyduje rodzic. Itd. itp. Szybko by wyklarowała się sytuacja... Ale do tego nie dojdzie, bo socjaliści chcą w publicznym systemie edukacji prać mózgi młodemu pokoleniu na swoją modłę. Dlatego powinien zacząć się rozwijać tzw. homeschooling. Zwłaszcza gdy się popatrzy na zacietrzewione, czerwone gęby strajkujących...
Napisany przez ~zły, 17.04.2019 14:15
Najnowsze komentarze