Dokładnie. Strajkujący do odstrzału. Zatrudnić tych, co chcą pracować. Będą mieć po 36 godzin lekcyjnych (czyli normalnie 27 godzin). Resztę czasu mogą przeznaczyć na sprawdzanie kartkówek itp. czynności. Proste. I skoro i tak pisiory maja łatkę dyktatorów, to niech pozmieniają ludzi w wydziałach edukacji i politycznie poprawnych dyrektorów... Wiem, że będzie medialny kwik, ale nie da się inaczej. No, chyba ze od razu sprywatyzować szkolnictwo i zlikwidować men (wraz z podatkami na szkoły). To też uzdrowiło by oświatę.
Napisany przez ~zły, 10.04.2019 13:37
Najnowsze komentarze